Za nami drugie spotkanie fazy play-in tegorocznych Mistrzostw Świata w League of Legends. Z pierwszych punktów w grupie cieszyć mogą się reprezentanci G-Rex, którzy przez większą część rozgrywki dominowali na mapie, pokazując tym samym, że są poziom wyżej od Gambit Esports.
Gambit Esports | 0:1 | G-Rex |
Pierwsza krew została przelana dopiero w po upływie dziewięciu minut, kiedy zawodnicy G-Rex wyłapali rywali w ich własnej dżungli. Mimo że Gambit Esports zdołało zgarnąć pierwszego Piekielnego Smoka, to prym an Summoner's Rift i tak wiedli gracze z LMS. Zaledwie dziesięć minut później G-Rex prowadziło już sześcioma zabójstwami i aż pięcioma tysiącami sztuk złota, przez co zawodnicy Gambit Esports wyglądali niczym chłopcy do bicia. Przebudzenie ekipy z LCL nastąpiło jednak przy walce o Smoka Powietrza, kiedy w końcu udało jej się nawiązać równorzędną rywalizację. Gambit w końcu zdołało wykorzystać błędy pozycyjne G-Rex i niemalże doprowadziło do wyrównania w zabójstwach.
Mimo wszystko G-Rex w końcu opanowało sytuację i wybiło Gambit z rytmu, wygrywając ważną walkę drużynową na środku mapy. Podopieczni Fu "Wei'a" Chien-Wei'a nie zamierzali długo czekać i bez zbytecznego ociągania się zgarnęli fioletowe wzmocnienie, dzięki któremu z łatwością zniszczyli inhibitor na środkowej alejce Gambit. Na kolejne wymiany musieliśmy poczekać do pojawienia się kolejnego Nashora. Zabicie Barona nie było jednak potrzebne graczom G-Rex, bowiem ci bez problemu wyłapali rywali i chwilę później zniszczyli ich Nexus.
Za chwilę rozpocznie się trzeci mecz fazy play-in, w którym o pierwsze punkty punkty powalczą DetonatioN FocusMe oraz KabuM! e-Sports. Wszystkie mecze Mistrzostw Świata 2018 będziecie mogli obejrzeć pod tym adresem. Rozgrywki możecie śledzić w naszej relacji tekstowej.