Choć wydawało się, że Infinity eSports dzisiaj rozegra dwa ostatnie starcia w ramach Worlds 2018, mistrz LLN zaskoczył wszystkich. Po zwycięstwie z EDward Gaming przed kilkoma minutami José "Relic" Pombo i spółka rozprawili się z Dire Wolves i są teraz bliżej awansu niż reprezentanci OPL. Jeśli Wilki poniosą porażkę w meczu z EDG, to one pożegnają się z Mistrzostwami. Jeżeli jednak uda im się zwyciężyć, to do rozstrzynięcia potrzebny będzie tiebreaker z udziałem wszystkich trzech formacji.
Infinity eSports | 1:0 | Dire Wolves |
Stan zabójstwo otworzyło Dire Wolves. Po chaotycznej walce na midzie pierwszą krew przelał Stephen "Triple" Li, lecz w przeciągu kolejnych siedemdziesięciu sekund aż dwa razy sam oglądał Summoner's Rift przez szary filtr. W jedenastej minucie obydwie formacje podwoiły swoje konta eliminacji po kolejnej akcji na środku mapy, a po kolejnej walce, tym razem na dolnej alei, wreszcie na wyraźne prowadzenie wysunęło się Infinity eSports.
Australijskie Wilki nie powiedziały jednak ostatniego słowa i po wygranej w 26. minucie walce byli blisko zdobycia Barona. Pozostałym przy życiu graczom Infinity udało się odpędzić rywali od leż fioletowej bestii, dzięki czemu nie zaprzepaścili całej wypracowanej przewagi. Pięć minut później zostali za to wynagrodzeni, kiedy to sami rozprawili się z Nashorem. Jeszcze z fioletowym buffem Infinity eSports dokończyło dzieła zniszczenia, a zwycięstwo penta killem przypieczętował Renato "Renyu" Gallegos.
Przed nami ostatnie zaplanowane na dziś starcie w grupie B fazy play-in. Na pożegnanie z Worlds Ascension Gaming podejmie G2 Esports. Zwycięstwo Marcina "Jankosa" Jankowskiego i kolegów będzie oznaczało tie-break z Bahçeşehir SuperMassive o pierwsze miejsce w zestawieniu. To starcie podobnie jak dotychczasowe będziecie mogli obejrzeć w tym miejscu. Po pełny harmonogram, sytuację w grupach oraz inne informacje dotyczące Worlds zapraszamy do naszej relacji tekstowej.