Kolejny dzień, kolejne rozczarowania. Reprezentujący tajwańską ligę – MAD Team – zaliczył kolejną, czwartą już porażkę z rzędu w fazie grupowej Worlds 2018, przez co musi pożegnać się z zawodami. Oprawcą MAD Teamu było EDward Gaming, które potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa, aby zapewnić sobie awans do play-offów i wyeliminować Team Liquid z dalszej walki.
MAD Team | 0:1 | EDward Gaming |
W pierwszych minutach rozgrywki obydwie formacje prezentowały naprawdę zbliżony poziom, przez co w tabeli wyników widzieliśmy bardzo wyrównaną sytuację pod względem złota oraz zdobytych zabójstw. Inicjatywę w końcu przejęło jednak EDward Gaming, które o niebo lepiej radziło sobie z rotacjami na mapie oraz kontrolą wizji. Chen "Haro" Wen-Lin i jego koledzy z drużyny bez większego trudu ogrywali swoich oponentów w kolejnych walkach drużynowych, dzięki czemu szybko zgładzili także Nashora. Z pomocą fioletowego wzmocnienia oraz dwóch Piekielnych Smoków EDG masakrowało swoich rywali w każdej kolejnej bezpośredniej batalii. Już po nieco ponad pół godziny gry reprezentanci LPL rozbili środkowy inhibitor MAD Teamu, a następnie także dwie wieże przy Nexusie. Parę chwil później EDG zgarnęło kolejnego Nashora, z pomocą którego zniszczyli pozostałe struktury bazy MAD.
Za kilka minut MAD Team podejmie walkę z Teamem Liquid, który na ten moment stoi na krawędzi i musi zwyciężyć absolutnie wszystkie spotkania oraz liczyć na porażkę EDG z KT, jeśli chce jeszcze powalczyć o awans. Transmisja z Mistrzostw Świata dostępna jest pod tym adresem. Pełny harmonogram zawodów oraz inne informacje znajdziecie w naszej relacji tekstowej.