Kolejny mecz bez niespodzianki na Worlds. Invictus Gaming umocniło się na prowadzeniu w grupie C, pokonując G-Rex w drugim dzisiejszym starciu. Razem z tym zwycięstwem Invictus przypieczętowało sobie miejsce w ćwierćfinale, a oprócz niego w play-offach zobaczymy również Fnatic. Żadna z dwóch niżej usytuowanych drużyn nie jest bowiem w stanie zagrozić mistrzom Europy na ich drodze do ćwierćfinału.
G-Rex | 0:1 | Invictus Gaming |
Pierwszą krew przelał Gao "Ning" Zhen-Ning w szóstej minucie, ale błyskawicznie stan zabójstw wyrównał Kim "Candy" Seung-ju. Przewaga w złocie zgodnie z oczekiwaniami była po stronie Invictus Gaming, a po zniszczeniu pierwszej wieży w 13. minucie różnica w funduszach wzrosła do blisko trzech tysięcy. Trzy minuty później G-Rex wygrało teamfight, ale nie zmieniło to jego sytuacji finansowej.
Ciągłe rotacje graczy Invictus przynosiły reprezentantom LPL kolejne eliminacje i G-Rex było w coraz gorszej sytuacji. Gdy IG zdobyło błyskawicznego Nashora w 22. minucie, ekipa z LMS musiała w pełni skupić się na defensywie, ale nawet mimo starań nie udało jej się obronić swojej bazy. Po niemal całkowitej anihilacji w wykonaniu Invictus, Anson "Empt2y" Leung nie był w stanie obronić samodzielnie swojego Nexusa.
Za chwilę rozpocznie się kolejne starcie grupy D, w którym zobaczymy Fnatic oraz G-Rex. Transmisja z Mistrzostw Świata dostępna jest pod tym adresem. Pełny harmonogram zawodów oraz inne informacje znajdziecie w naszej relacji tekstowej.