Rok 2018 w świecie esportu kojarzony jest głównie z rozwojem gier z grupy Battle Royale. Nic więc dziwnego, iż kolejni producenci decydują się na stworzenie takiego trybu w swoich dziełach. Taką drogę obrało między innymi Activision w swojej najnowszej odsłonie Call of Duty. Już w trakcie tegorocznej edycji TwitchConu mogliśmy być świadkami pierwszego w historii turnieju lanowego w CoD: Black Ops 4 Blackout. Z triumfu w Doritos Bowl, bo tak nazwano owe zmagania, cieszyć mógł się zespół Michaela "shrouda" Grześka, który zainkasował lwią część z puli nagród o wysokości 250 tysięcy dolarów.
W rywalizacji udział wzięły łącznie cztery czteroosobowe formacje, których skład ujawniony został już kilka tygodni temu. W akcji zobaczyć mogliśmy między innymi znanych członków społeczności esportowej takich jak Tyler "Ninja" Blevins czy Jack "CouRage" Dunlop. Organizatorzy zaplanowali łącznie cztery rozgrywki, które miały wskazać najlepszą drużynę. Za każdym razem najpierw na serwerze pojawiała się szesnastka uczestników, a następnie wolne miejsca zajmowali zwykli gracze mający okazję zmierzyć się ze swoimi idolami. Zwycięzca całych zawodów został wyłoniony na podstawie systemu punktowego, według którego za eliminacje otrzymywało się jeden punkt. Miejsca w czołowej dziesiątce, piątce i trójce każdej gry nagradzano mnożnikiem dorobku punktowego o wartości odpowiednio 0,5; 0,75 i 1,25 (mnożniki z jednej rozgrywki nie ulegały kumulacji).
Po zliczeniu wyników z czterech gier okazało się, iż z dorobkiem 499,5 punktów najlepsza okazała się ekipa shrouda, która dzięki temu wzbogaciła się aż o 100 tysięcy dolarów. Drugą lokatę zajęła czwórka CouRage'a, która zdobyła 75 tysięcy dolarów. Trzeci i czwarty zespół nie osiągnęły nawet pułapu 400 punktów, jednak do ich portfela wpadło odpowiednio 50 i 25 tysięcy dolarów.