Dopiero pod koniec listopada światło dzienne ujrzy Artifact – najnowsza produkcja studia Valve, która ma za zadanie zgarnąć przynajmniej część związanego z karciankami tortu. Team Liquid nie miał zamiaru jednak czekać i już dziś ogłosił narodziny sekcji poświęconej właśnie nowej grze twórców Dota 2.
Jak możemy wyczytać na oficjalnej stronie organizacji, Liquid ma bardzo poważne plany związane z Artifact i pierwszym krokiem na drodze do ich realizacji było zatrudnienie nowego zawodnika. Tym okazał się George "Hyped" Maganzini, który pierwsze szlify na esportowej scenie zdobywał w tytułach Blizzarda. Zaczynał od World of Warcraft, by w 2014 przenieść się do rodzącego się dopiero wówczas Hearthstone'a. Kolejnym przystankiem był natomiast Overwatch – pod banderą Immortals sięgnął m.in. po triumf w Overwatch Winter Premiere, ale mimo to nie otrzymał ostatecznie angażu w zgłoszonym do Overwatch League Los Angeles Valiant i zakończył karierę. Powraca dopiero teraz.
– Ciężko było się dostać do bety Artifact – przyznał Amerykanin. – Pomyślałem jednak sobie, że przecież znam pewnych ludzi i jestem to winny sobie, więc postanowiłem zrobić wszystko, by się tam dostać. Porozsyłałem więc sporo wiadomości prywatnych, co jest do mnie kompletnie niepodobne, nie czułem się zbyt dobrze nagabując ludzi, ale zrobiłem to tak czy siak, bo wierzyłem w siebie i chciałem dać z siebie wszystko. Nie mogłem tego nie zrobić – dodał.
Oficjalna premiera Artifact na komputerach osobistych odbędzie się 28 listopada. Już teraz wiemy jednak, że w 2019 roku Valve zorganizuje oficjalny turniej, w puli którego znajdzie się okrągły milion dolarów!