Przygoda Kanga "Ambitiona" Chan-yonga oraz Lee "Crowna" Min-ho z Gen.G dobiegła końca. Organizacja ogłosiła, że kontrakty obu legendarnych zawodników wygasły i nie zostaną przedłużone, przez co obaj są teraz wolnymi agentami i mogą rozglądać się za nowymi pracodawcami.
Ambition i Crown byli w składzie w zasadzie od jego początków, czyli od czasów powstania Samsung Galaxy. Koreański midlaner dołączył do formacji już w maju 2015 roku, wracając z emigracji i zmieniając wówczas swój pseudonim w grze z Shadow na Crown. Min-ho z pewnością był zadowolony z tego, że w końcu mógł wystąpić w rodzimych rozgrywkach, ale fakt, iż musiał dzielić się miejscem w wyjściowym składzie z dwoma innymi zawodnikami na pewno nie był szczególnie budujący. Mimo wszystko Crown był niesamowicie zmotywowany, aby zostać głównym midlanerem składu i w końcu mu się to udało. Jeżeli chodzi o Ambitiona, to jego przygoda z profesjonalnymi rozgrywkami jest o wiele dłuższa. Chan-yong występuje na koreańskiej scenie w zasadzie od 2011 roku, kiedy grał jeszcze jako midlaner. Jego przygoda z dżunglowaniem zaczęła się w 2014 roku, gdy dołączył do CJ Entus, ale po jednym, zresztą niezbyt udanym, sezonie postanowił przyjąć ofertę od Samsung Galaxy.
W 2016 roku ekipa Ambitiona i Crowna zdołała awansować na Mistrzostwa Świata po niesamowitej serii przeciwko KT Rolster w finale Korea Regional Finals 2016. Mało kto spodziewał się wówczas, że trzecia formacja Korei Południowej zajdzie na Worldsach tak daleko, ale koniec końców Samsung Galaxy znalazło się w wielkim finale, w którym uległo SK telecom T1 wynikiem 2:3. W następnym sezonie SSG znów znalazło się na Worldsach, również awansując poprzez Regional Finals. Ambition otrzymał kolejną szansę, aby pokonać Lee "Fakera" Sang-hyeoka i to w meczu o najwyższą stawkę. Ostatecznie Samsung Galaxy zakończyło hegemonię SKT, zwyciężając je w trzech potyczkach.
Zakończony parę dni temu sezon 2018 nie był jednak tak owocny dla graczy Gen.G, jak poprzednie. Broniący mistrzowskiego tytułu znów awansowali na najważniejszy turniej roku poprzez Regional Finals, ale tym razem zostali po prostu zdeklasowani już w fazie grupowej zawodów. Nic więc dziwnego, że zawodnicy postanowili rozejrzeć się za innymi opcjami i kontynuować swoją karierę w innym składzie. Na ten moment nie wiemy jednak gdzie udadzą się Crown i Ambition, ale możemy być pewni, że ich skrzynki mailowe są już zapełnione ofertami.