Już tylko dwa dni dzielą nas od wyłonienia mistrza pierwszego Majora w tym sezonie Dota Pro Circuit. Na placu boju pozostało pięć formacji, a wśród nich Team Secret Michała "Nishy" Jankowskiego. Ekipa naszego rodaka dzisiaj pokonała PSG.LGD, ale nie może spocząć na laurach, bowiem już jutro czeka ją starcie z Virtus.pro o wielki finał The Kuala Lumpur Major.
Nim jednak zobaczymy Nishę i jego kompanów w akcji, rozegrane zostaną dwa pojedynki w drabince przegranych. Na początek wspomniane już PSG.LGD podejmie Evil Geniuses. Przegrany tego spotkania będzie musiał zadowolić się 60 tysiącami dolarów i 900 punktami DPC. Zwycięzca natomiast zaraz po tym stanie do walki Ninjas in Pyjamas w walce o finał drabinki przegranych.
Po tych dwóch meczach w akcji zobaczymy finalistów drabinki wygranych, czyli Team Secret i Virtus.pro. Obydwie formacje ostatni raz w szranki stanęły dość niedawno, bowiem jeszcze podczas ESL One Hamburg 2018. Wtedy zmierzyły się dwa razy – w meczu pierwszej rundy drabinki wygranych lepsi byli Virtusi, ale podczas starcia tych drużyn w finale drabinki przegranych to Team Secret sięgnęło po zwycięstwo. Dla rosyjsko-ukraińskiej piątki będzie to więc okazja do rewanżu za przerwanie przez Secret jej serii triumfów w turniejach z cyklu ESL One. Mimo to Secret z pewnością nie pozwoli na to łatwo – zespół Nishy jako jedyny podczas Majora nie oddał jeszcze ani jednej potyczki.
Sobota, 17 listopada | ||||||
Drabinka przegranych |
||||||
5:00 | PSG.LGD | vs | Evil Geniuses | Bo3 | ||
8:00 | Ninjas in Pyjamas | vs | PSG.LGD/Evil Geniuses | Bo3 | ||
Drabinka wygranych |
||||||
11:00 | Team Secret | vs | Virtus.pro | Bo3 |
Transmisję z The Kuala Lumpur Major będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanale Tomasza "bandiTa" Borysa oraz na oficjalnej transmisji. Po więcej informacji dotyczących pierwszego Majora tego sezonu DPC zapraszamy na stronę internetową turnieju.