Po drastycznych zmianach w G2 Esports, po których Rasmus "Caps" Winther dołączył na środkową alejkę, a Luka "Perkz" Perković został przesunięty na bota, nie znaliśmy dalszych losów Pettera "Hjarnana" Freyschussa. Dzisiaj organizacja poinformowała, że zawodnik został zwolniony z kontraktu, który miał obowiązywać do końca 2020 roku. Dzięki temu drużyna, która wybierze Hjarnana, nie będzie musiała za niego zapłacić.
Following discussions with him, we have agreed to release @G2Hjarnan from his contract, allowing him to move into free agency. From everyone at the #G2ARMY, thank you for the fond memories and helping us to make G2 History at Worlds 2018!
Farväl och lycka till! pic.twitter.com/LfBQzzmOwZ
— G2 Esports (@G2esports) 5 grudnia 2018
Po tym roku w wykonaniu Hjarnana i ekipy można mieć mieszane uczucia. Gracze na pewno nie spełnili oczekiwań co do EU LCS, bo po kilkusezonowej dominacji G2 na scenie europejskiej, trzeba było zadowolić się drugim miejscem i ćwierćfinałem. Kiedy większość wieszała psy na tymże składzie, zawodnicy zdołali wyjść z dosyć trudnej grupy na Worldsach i wygrać ćwierćfinał z RNG. Po nim przegrali 0:3 z Invictus Gaming, jednak można było zauważyć potencjał składu.
Kiedy karuzela transferowa rozkręciła się w najlepsze, pojawiły się plotki o dołączeniu Capsa do G2. Na początku dla fanów było to nieprawdopodobne, jednak z dnia na dzień transfer stawał się coraz bardziej prawdopodobny. Duńczyk dołączył do G2 razem z Mikyxem, co oznaczało wymianę dolnej alejki, która była związana kontraktami do 2020 roku. Kim "Wadid" Bae-in dołączył do Rogue, a Hjarnan pozostał bez drużyny. Dzisiaj organizacja zwolniła go z kontraktu, dzięki czemu będzie mu łatwiej dołączyć do innych formacji. Sam zawodnik nie wydaje się jednak bardzo uszczęśliwiony tym faktem, co możemy stwierdzić po tym wpisie:
Not sure what to do now but, looking for team anywhere pretty much
— Petter Freyschuss (@G2Hjarnan) 5 grudnia 2018
Hjarnan będzie chciał znaleźć formację gdziekolwiek, aby nie wybić się z rytmu meczowego przez następny rok. Jego pozycja w większości liczących się drużyn jest już zajęta, dlatego nie możemy być pewni, czy ktoś się po niego zgłosi, a jeśli już, to czy sprosta jego oczekiwaniom.
Wszystkie informacje z tegorocznej karuzeli transferowej możecie znaleźć tutaj: