Zakończone dziś w nocy baraże o ESL Pro League nie przyniosły nam rewolucji w północnoamerykańskiej dywizji. Co prawda do rozgrywek po raz pierwszy w historii weszło Swole Patrol, ale pozostałe dwa sloty zgarnęły obie ekipy, które udział w rozgrywkach brały już w sezonie ósmym – najpierw był to Team Envy, a kilka godzin temu również Rogue.

Ekipa Spencera "Hiko" Martina jeszcze kilka miesięcy temu występowała na Majorze, ale bardzo słaba w jej wykonaniu jesień sprawiła, iż musiała ona w Dallas walczyć o swój ligowy byt. Zaczęło się źle, bo od porażki z Teamem Singualirty, która zrzuciła międzynarodowy skład do drabinki przegranych. Tam jednak Rogue bardzo sprawnie i szybko poradziło sobie z cantwinalan, dzięki czemu w decydującym spotkaniu ponownie stanęło naprzeciwko Singualirty.

I tym razem postawiło na swoim, biorąc rewanż za wcześniejszą przegraną – zaczęło się od gładkiej wygranej na Mirage'u, ale o wszystkim przesądził dopiero Overpass. Tam gra była o wiele bardziej wyrównana i było nawet o krok od dogrywki, ale finalnie to Hiko wraz z kolegami zatriumfowali wynikiem 16:13, przypieczętowując tym samym swoje utrzymanie. A należy pamiętać, że podczas baraży musieli oni korzystać z pomocy zmiennika, Michaela "Ubera" Stapellsa, który tymczasowo zajął miejsce wykluczonego przez problemy wizowe Ricky'ego "Rickeha" Mulhollanda.

Pełna lista uczestników północnoamerykańskiej ESL Pro League prezentuje się następująco:

Cloud9 compLexity Gaming Team Envy eUnited
Ghost Gaming INTZ eSports Team Liquid MIBR
NRG Esports Renegades Rogue Swole Patrol

Dziewiąty sezon ESL Pro League rozpocznie się już na początku 2019 roku. Podobnie jak w sezonie ósmym, ekipy z Ameryki Północnej walczyć będą o sześć miejsc na lanowych finałach, gdzie będą mogły zmierzyć się z drużynami z Europy, Azji, Oceanii oraz Ameryki Południowej.