Pierwszy półfinał Ultraligi jest już historią. Po emocjonującej, pełnej serii Bo5 miejsce w finale zapewniło sobie Illuminar Gaming. Wygrywając 3:2 z Szatą Maga mistrzowie siedemnastego sezonu ESL Mistrzostw Polski wyeliminowali zespół Sebastiana "Sebekxa" Smejkala z dalszej walki o mistrzostwo i już w niedzielę przystąpią do wielkiego finału, gdzie zmierzą się z Pompa Teamem lub Akademią.
Illuminar Gaming | 3:2 | Szata Maga |
Stan zabójstw w inauguracyjnej potyczce otworzyło Illuminar Gaming pokonując zbyt wysuniętego Robera "Erdote" Nowaka. To jednak była jednorazowa wpadka wspierającego Szaty Maga i z upływem minut 19-latek wielokrotnie rehabilitował się za ten błąd. Na pochwałę zasługuje również Tobiasz "Agresivoo" Ciba, który kolejny raz dał popis umiejętności gry Irelią. Dobra dyspozycja w szczególności tych dwóch zawodników zapewniła Szacie pierwsze zwycięstwo w serii.
Po zamianie stron Illuminar Gaming wyglądało już znacznie lepiej i mimo wyrównanego wyniku zabójstw ciągle powiększało swoją przewagę dzięki świetnej grze makro. Jeszcze przed upływem dwudziestej minuty padło pięć wież Szaty, a różnica w złocie osiągnęła siedem tysięcy. Z taką przewagą i dodatkowo po wyłączeniu dwóch oponentów iHG skoncentrowało się na pierwszym Nashorze, który na Summoner's Rift spędził zaledwie dziewiętnaście sekund. Z fioletowym wzmocnieniem Paweł "delord" Szabla i kompani pozbyli się dwóch inhibitorów, a jeszcze przed upływem 25. minuty wyrównali rezultat.
Trzecia potyczka choć nie wyglądała już tak jednostronnie, ale raz jeszcze to Illuminar radziło sobie lepiej. Udany występ zaliczył zwłaszcza Marcin "behave" Pawlak, który w przeciągu pierwszego kwadransa zdobył pięć eliminacji i ani razu nie musiał odradzać się w bazie. Z czasem iHG przejmowało coraz więcej na mapie, lecz mimo to pierwszy Baron powędrował na konto Szaty Maga. Wykorzystanie potencjału jego wzmocnienia pozostawiało jednak wiele do życzenia i sprawy wróciły do normy, w której Illuminar dyktowało warunki gry. Po zabiciu Nashora podopieczni Adriana "Hatchy'ego" Widery zniszczyli dwa inhibitory, a wkrótce po tym samego Nexusa Szaty Maga.
Czwarta potyczka była już bardziej wyrównana, nawet z lekką przewagą po stronie zespołu pod przewodnictwem Marka "MenQ" Dziemiana. Z czasem jednak swoją dominację coraz bardziej pokazywał Marek "Humanoid" Brázda, którego Ryze nawet mimo przewagi liczebnej rywali radził sobie bardzo dobrze. Mimo to po chaotycznej walce o Nashora śmiertelny cios bestii zadał Agresivoo, dzięki czemu Szata Maga wróciła na prowadzenie. Choć iHG zdołało powstrzymać natarcie rywali z fioletowym wzmocnieniem, to po przegranej walce utracili pierwszy inhibitor jeszcze przed upływem pół godziny gry, a po zabiciu drugiego Barona wyrównanie wyniku meczu było już tylko formalnością.
W decydującym starciu mogliśmy spodziewać się początkowej ostrożności ze stron obu drużyn. Nic bardziej mylnego – agresja Szaty Maga została szybko pokarana śmiercią czterech graczy i triple killem na koncie Pawła "Woolite'a" Pruskiego. Jeszcze przed dziesiątą minutą historia powtórzyła się, co zwiększyło różnicę w złocie do blisko pięciu tysięcy. Jeszcze przed upływem kwadransa padła wieża wewnętrzna Szaty Maga i jej powrót do gry coraz bardziej oddalał się od rzeczywistości. Nim na Summoner's Rift pojawił się Baron Damian "defles" Filipow i kompani pożegnali się z inhibitorem na bocie, a z drugim Nashorem na koncie Illuminar Gaming zadało decydujący cios.
Drugi półfinał Ultraligi czeka nas już jutro. O miejsce u boku Illuminar Gaming powalczą Akademia oraz Pompa Team. To spotkanie zaplanowane jest na godzinę 17:00, a transmisję z niego będziecie mogli standardowo obejrzeć na Twitchu, YouTube oraz w telewizji na kanale Polsat Games.