Dziś pojawiły się niespodziewane doniesienia świadczące o tym, że już niedługo skład FaZe Clanu zasilić może Dauren "AdreN" Kystaubayev. Okazuje się jednak, że to nie koniec zaskakujących plotek związanych z międzynarodowym składem. Nieoficjalnie mówi się bowiem, iż swego czasu rozważała ona nawet kandydaturę... Markusa "pronaxa" Wallstena.
Informację tę podał neL znany z serwisów Flickshot i VPEsports. Francuski dziennikarz twierdzi, że Szwed był jedną z opcji braną przez FaZe pod uwagę. Z jednej strony wydaje się to wcale nie takie głupie – wszak nie od dziś wiadomo, że w związku z obowiązkami prowadzącego Nikola "NiKo" Kovač nie może w pełni rozwinąć skrzydeł. Niemniej należy pamiętać, że Wallsten nawet jak na IGL-a notował zatrważająco słabe statystyki i nie bez powodu znajduje się obecnie na bezrobociu. Trudno więc oczekiwać, by były gracz Fnatic czy GODSENT był dla międzynarodowego składu wzmocnieniem i godnym zastępstwem Finna "karrigana" Andersena.
Tak czy inaczej, pronaxa w koszulce FaZe i tak nie zobaczymy, bo ekipa ta najprawdopodobniej postawiła na AdreNa. Jarek "DeKay" Lewis podał dziś, że Kazach prowadzi już zaawansowane rozmowy z organizacją. Jeszcze dalej w doniesieniach posunął się neL – według jego informatorów zawodnik związany do niedawna z Gambit Esports miał już nawet odbyć pierwsze treningi ze swoimi potencjalnymi nowymi kolegami. Tak czy inaczej, warto pamiętać, że FaZe nowego członka musi znaleźć do 1 stycznia, bo właśnie wtedy mija termin zgłaszania uczestników Intel Extreme Masters Katowice 2019.