Wczoraj poznaliśmy oficjalny skład nowego uczestnika Ultraligi – Esports Performance Center. Zespół oraz sztab szkoleniowy w pełni pokrywają się z wcześniejszymi doniesieniami, wliczając w to głównego trenera, Adriana "hatchy'ego" Widerę. Dzisiaj szkoleniowiec EPC za pośrednictwem Facebooka wyznał, co sądzi o nowej organizacji.
– EPC to 2000 metrów kwadratowych powierzchni treningowych. (...) Poza samymi gaming roomami i przestrzenią hotelową, w której mogą zatrzymywać się gracze na bootcampach, mamy też dedykowane pomieszczenia dla psychologa czy fizjoterapeuty – oznajmił Widera. Wkrótce po tym objawił, że ich obecność nie jest tu bez powodu. – Po media day w Ultralidze wylądowaliśmy na bootcampie w EPC. Pierwszy dzień – spersonalizowana dieta na cały dzień i sesja z psychologiem, drugi dzień – dietetyk, dostosowujący dietę dalej do naszych potrzeb, trzeci dzień – fizjoterapeuta. Niedługo uruchomiona zostanie także siłownia, a więc dodatkowo będziemy pracować także z trenerem personalnym – dodał Hatchy.
Trener EPC nie zamierzał szczędzić superlatyw pod kątem nowego pracodawcy. – (...) pod względem organizacyjnym, pod względem zaplecza, bijemy resztę Europy na łopatki. Panowie i Panie, to nie są żarty, to czym możemy się pochwalić jest lepsze niż w topowych teamach we Francji czy Hiszpanii. Teraz to oni muszą gonić za nami, a nie my za nimi. Tego w Polsce nie było nigdy wcześniej – stwierdził Widera. – To, co cieszy najbardziej, to fakt, że mimo iż [Movistar] Riders miało do tej pory najlepszy ośrodek szkoleniowy, to i tak Jakub (Jakub "Cinkrof" Rokicki, dżungler EPC i były gracz Movistar – dop. red.) stwierdził po zobaczeniu naszego ośrodka po raz pierwszy, że nawet oni nie mogą się z nami równać – dodał.
Hatchy zapowiedział jednocześnie, że więcej o samej organizacji dowiemy się już wkrótce, a sam budynek będziemy mogli zobaczyć na zdjęciach i filmach. Pełny post szkoleniowca Esports Performance Center znajdziecie w tym miejscu.