Pierwszy tydzień League of Legends European Championship 2019 jest już historią. Historią bogatą w zaskakujące rezultaty, pozytywne zaskoczenia oraz rozczarowania, a przede wszystkim piękne zagrania. Dzisiaj przygotowaliśmy zestawienie pięciu najlepszych akcji z minionej rundy LEC.

5. GorillA i Febiven zaciekle bronią wieży

Zestawienie otwiera akcja bez wątpienia najlepszej drużyny pierwszego tygodnia, czyli Misfits. Co prawda podczas meczu z SK Gaming ostatecznie Króliki rozniosły rywali w proch, to w pewnych momentach musiały zewrzeć szyki. A ci bronili się dzielnie, co pokazuje chociażby poniższa akcja, na której dwójka graczy Misfits – Kang "GorillA" Beom-hyeon i Fabian "Febiven" Diepstraten – nie daje sobie odebrać struktury na bocie.

4. Dreams chroni Crownshota przed atakiem Maxlore'a

Nim Misfits zapewniło sobie wyraźną przewagę w meczu z SK, wykonywało mniejsze kroki ku zwycięstwu. Jednym z nich był gank Nubara "Maxlore'a" Sarafiana na dolną aleję. Choć wszystko wskazywało na przelanie pierwszej krwi w chwilę po upływie drugiej minuty, to bohaterskim zagraniem popisał się Han "Dreams" Min-kook. Flashując zablokował on atak Maxlore'a i tym samym uchronił Juša "Crownshota" Marušiča przed niechybną śmiercią.

3. Nieśmiertelny Hans sama

Macie dość akcji z meczu Misfits kontra SK Gaming? Cóż, działo się w nim tyle, że postanowiliśmy wyłuskać jeszcze jedną. Po wspomnianej wyżej obronie wieży akcja przeniosła się na górną aleję, gdzie SK spróbowało podjąć jeszcze jedną walkę z rywalem. Szybko jednak okazało się, że nie są w stanie pokonać przynajmniej Stevena "Hans samy" Liva. Francuz najpierw wyłączył z gry Oskara "Selfmade'a" Boderka, a następnie uniknął ciosu rywala i jeszcze zdołał pokonać Dreamsa.

2. Triple kill Attili

Niemało działo się również w meczu Teamu Vitality ze Splyce. Po nieustającej wymianie ognia trudno było wskazać faworyta nawet po upływie blisko 40 minut. Wówczas jednak sytuacja stała się klarowna – w ostatnim w tym starciu teamfighcie Vitality unicestwiło rywala, a bohaterem został Amadeu "Attila" Carvalho. W sytuacji jeden na dwóch dał popis gry Vayne i ostatecznie zdobył wieńczącego grę triple killa.

1. Selfmade wyłapuje Rekklesa

Na szczycie zagrań minionego tygodnia znalazł się wspomniany już Selfmade, który podczas meczu inaugurującego LEC 2019 pokazał, jak należy grać Sejuani. Choć przez całe spotkanie można było ekscytować się występem polskiego junglera, to rozstrzygające zagranie było pięknem samym w sobie. Po użyciu Arktycznego Natarcia w bok nic nie stało na drodze między nim a Martinem "Rekklesem" Larssonem. Polak nie zmarnował wypracowanej okazji i jednym wciśnięciem klawisza R przypieczętował zwycięstwo jego zespołu.


Na kolejną dawkę emocji będziemy musieli poczekać do najbliższego piątku. Wtedy rozpocznie się druga runda LEC, a w pierwszym jej meczu do walki staną Fnatic i Team Vitality. Więcej informacji dotyczących europejskich rozgrywek League of Legends na najwyższym poziomie znajdziecie w naszej relacji tekstowej.