Poprzedni tydzień w wykonaniu Teamu Vitality był po prostu wspaniały, ponieważ dwa zwycięstwa pozwoliły na uzyskanie kontaktu z czołówką. Ekipa Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego dzisiaj przedłużyła serię wygranych pokonując Origen. Dzięki temu Vitality zajmuje drugie miejsce w tabeli wraz z FC Schalke 04.

Team Vitality 1:0 Origen Origen

Podczas fazy wybierania postaci nie byliśmy świadkami wielu niespodzianek. Jactroll zdecydował się na wybór agresywnego, ale działającego w obecnej mecie Thresha. Niestety to właśnie nasz rodak oddał pierwszą krew podczas ataku Jonasa "Kolda" Andersena na dolną alejkę. Mimo tego wspaniała dyspozycja Lucasa "Cabocharda" Simona-Mesleta pozwoliła na odrobienie strat spowodowanych przez pozostałych członków Vitality. Nawet pierwsza wieża ze strony Origen nie pozwoliła graczom wyjść na prowadzenie. Gra toczyła się bardzo powoli i żadna z drużyn nie była w stanie uzyskać znaczącej przewagi.

Walka przy środkowej alei przyniosła więcej zabójstw dla Vitality, jednakże przetrwało tylko trzech zawodników, którzy nie mogli podjąć Nashora. Wspaniały kopniak ze strony Lee Sina Lee "Mowgliego" Jae-ha pozwolił na wyłapanie dwóch przeciwników i pokonanie Barona. Była to już 32 minuta, dlatego fioletowe wzmocnienie okazało się tym bardziej wartościowe. Zawodnicy Origen w kolejnej walce również musieli uznać wyższość rywali, dzięki czemu ekipa Jactrolla zrównała z ziemią dwa inhibitory. Dziewięć tysięcy złota różnicy zwiastowało szybki koniec, jednakże Origen zdołało wygrać potyczkę przy Nashorze i odroczyć wyrok. Po odzyskaniu kontroli nad mapą Pszczoły po raz kolejny zgarnęły Barona, wyłapały dwóch przeciwników i zrównały z ziemią Nexus przeciwników.

Był to ostatni mecz dzisiejszych rozgrywek LEC 2019. Kolejne mecze już jutro od 17:00. Wszystkie informacje na temat LEC 2019 możecie znaleźć tutaj: