Nie minęło pół roku, a Maciej "Av3k" Krzykowski ponownie musi rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy. Polski zawodnik jesienią ubiegłego roku związał się z Nemiga Gaming, jednak dziś jego pracodawca potwierdził zaprzestanie działań związanych ze sceną Quake Champions.

27-latek to jedna z żywych legend sceny Quake'a, która wraz z pojawieniem się wersji Champions postanowiła powrócić do gry. Krzykowski błyskawicznie zyskał wsparcie Virtus.pro, pod banderą którego pojawił się na kilku lanowych turniejach, docierając m.in. do ćwierćfinału Quake World Championship 2017. W czerwcu ubiegłego roku VP zawiesiło jednak działalność swojej dywizji, zaś Av3k wylądował na bezrobociu, by trzy miesiące później wraz ze swoim dobrym znajomym z VP, Alexeiem "cYpheRem" Yanushevskym znaleźć zatrudnienie w nowo powstałej sekcji Nemiga Gaming, białoruskiej organizacji znanej głównie fanom Counter-Strike'a.

Od tego czasu Polak wystąpił na dwóch turniejach, w grudniu sięgając po wicemistrzostwo DreamHack Winter 2018. Jak się okazuje, był to jego ostatni sukces pod banderą dotychczasowego pracodawcy. – Ze smutkiem ogłaszamy, że Nemiga Gaming rozstaje się z cYpHeRem i Avkiem, których umowy dobiegły końca. Jednocześnie podjęliśmy decyzję o zamknięciu dywizji Quake Champions z uwagi na niepewną przyszłość sceny oraz po to, by skupić się na innych, obiecujących kierunkach rozwoju. Alex i Maciej, dziękujemy za wszystko, przez co razem przeszliśmy. Powodzenia! – napisano w oficjalnym oświadczeniu wschodnioeuropejskiej formacji.

Na ten moment nie jest do końca jasne jakie plany mają Av3k oraz cYpheR. Tym bardziej, że sytuacja całego Quake'a wydaje się być w ogromnym stopniu zagadką, gdyż jak dotychczas producent gry nie ujawnił czy ma jakiekolwiek, ja jeśli tak to jakie, plany związane z esportową stroną QC.