Lepszego przebiegu światowych finałów World Electronic Sports Games 2018 nie mogliśmy sobie wymarzyć. AGO Esports dotarło bowiem do wielkiego finału tych rozgrywek, w którym jutro podejmie Windigo Gaming. Stawką tego boju będzie aż pół miliona dolarów, ale to nie wszystko. Nasi rodacy będą wszak mogli udowodnić sobie i całej reszcie świata, iż polskiego CS-a wciąż stać na wielkie triumfy na międzynarodowej arenie.
Fnatic | vs | G2 Esports | ||
09:00 (BO3) |
Najpierw czeka nas jednak bój o trzecie miejsce, w którym zobaczymy Fnatic oraz G2 Esports. Obie ekipy z pewnością miały chrapkę na końcowy triumf w całych zawodach, więc dodatkowe 50 tysięcy dolarów potraktują zapewne tylko jako nagrodę pocieszenia. Wydaje się, iż do rywalizacji bardziej zmotywowani przystąpią jednak Francuzi, którzy po porannym pojedynku zakończą współpracę z Alexandre "bodyym" Pianaro. Po powrocie z Chin 22-latka zastąpi François "AMANEK" Delaunay, a lokata na podium WESG na pewno byłaby miłym zwieńczeniem pewnego etapu kariery bodyy'ego.
Windigo Gaming | vs | AGO Esports | ||
12:45 (BO3) |
Niedługo później już po raz ostatni w trakcie tego turnieju na serwerze pojawią się gracze AGO oraz Windigo. Powiedzmy sobie szczerze, w Chinach dotąd los był znacznie łaskawszy dla naszych rodaków, którzy przecież za darmo otrzymali awans do play-offów WESG. W tych Jastrzębie rozprawiły się z dwoma miksowymi ekipami oraz zmagającym się z kryzysem Fnatic, podczas gdy Bułgarzy musieli ograć półfinalistę niedawnego Majora w postaci MIBR-u czy G2, które w Katowicach także poradziło sobie przyzwoicie. Dyspozycja w trakcie ostatnich kilku miesięcy także przemawia na korzyść Windigo, które dostało się przecież na silnie obsadzonego europejskiego Minora i utrzymało się w ESL Pro League, podczas gdy naszym rodakom sztuka ta się nie udała.
Powyższe rozważania być może należy jednak wyrzucić do kosza, bo jak w rozmowie z portalem HLTV twierdził Tomasz "phr" Wójcik, AGO w Chongqing wskoczyło na od dawna poszukiwany wysoki poziom i zaczęło zyskiwać pewność siebie. Polski strzelec przekonany jest, iż jeśli tylko jego zespół w niedzielę ponownie pokaże swoje najskuteczniejsze oblicze, to żaden rywal nie będzie mu straszny i właściwie nie ma żadnych powodów, by Wójcikowi nie wierzyć. Od przyjazdu do Chin AGO z każdym dniem prezentuje się coraz lepiej, a nam pozostaje tylko trzymać kciuki, by ta prawidłowość jutro została utrzymana.
Angielskojęzyczna transmisja z obu powyższych spotkań dostępna będzie na oficjalnym kanale WESG na Twitchu. Po więcej informacji na temat chińskiego wydarzenia zapraszamy do naszej relacji tekstowej.