Po niemal dokładnie miesiącu zakończony został polski proces eliminacyjny do Esportal Global Cup. W zmaganiach o jeden bilet do Szwecji udział wzięło naprawdę wiele ekip, lecz tylko jedna z nich może dziś świętować. Prawo do reprezentowania naszego kraju na turnieju głównym wywalczyło sobie AVEZ Esport, które w decydującym meczu ograło youngsters z Jarosławem "pashąBicepsem" Jarząbkowskim w składzie.

Do ostatniego etapu zawodów dotarły jeszcze cztery inne formacje – oprócz AVEZ i youngsters na serwerze pojawiły się Wisła Płock, Polbit Pogoń Esport, Dr Pepper Team oraz Izako Boars. Cała szóstka wczoraj zmierzyła się ze sobą w systemie "każdy z każdym" z wszystkimi meczami w trybie BO1. Jako pierwszy miejsce w finale eliminacji zapewnił sobie skład Krzysztofa "starka" Lewandrowskiego, który ograł wszystkich swoich rywali. Do ostatniej rundy toczyła się natomiast zacięta walka o drugiego slota w meczu o wszystko – aż trzy drużyny zakończyły zmagania z bilansem 3-2, a o losach lokaty premiowanej awansem zadecydował bilans rund, korzystny dla youngsters.

Finał rozpoczął się od Traina, na którym byliśmy świadkami aż trzydziestu pięciu potyczek. Ostatecznie po zaciętym boju wygrana stała się udziałem Wiktora "mynio" Kruka i spółki, lecz ekipa ta nie była w stanie dokończyć dzieła zniszczenia na Mirage'u, przegrywając 10:16. Kluczowe Inferno lepiej otworzyło AVEZ, które prowadziło aż 8:0, lecz youngsters nie miało zamiaru dać za wygraną i czekała nas jeszcze naprawdę wyrównana walka. Koniec końców skład pashy nie zdołał jednak odwrócić losów meczu, przegrywając 11:16.

Esportal Global Cup odbędzie się 7 i 8 czerwca w Sztokholmie. Oprócz Polaków do Szwecji wybiorą się również nieznani jeszcze przedstawiciele Niemiec, Brazylii oraz Skandynawii. W puli nagród imprezy znajdzie się 20 tysięcy dolarów – organizatorzy pokryją jednak także koszt transportu, zakwaterowania czy krótkiego bootcampu przed startem zawodów.