Podczas targów CES 2019 HyperX zaprezentował swój pierwszy mikrofon dedykowany dla graczy, który ma spełnić wymagania najbardziej wymagających. W tym także youtuberów i streamerów. Przedstawiamy HyperX QuadCast – mikrofon, który powinien zadowolić praktycznie każdego.

Specyfikacja

  • Typ mikrofonu: elektretowy mikrofon pojemnościowy
  • Próbkowanie: 48kHz/16-bit
  • Rodzaj kondensatorów: trzy kondensatory 14mm
  • Tryby kierunkowe: stereo, wszechkierunkowy, kardioidalny, dwukierunkowy
  • Pasmo przenoszenia: 20Hz–20kHz
  • Czułość: -36dB (1V/Pa przy 1kHz)
  • Długość przewodu USB: 3 metry
  • Waga: Mikrofon: 254g
    Zawieszenie przeciwwstrząsowe i podstawka: 364g
    Razem z przewodem USB: 710g
  • Czerwone podświetlenie
  • Dotknij, aby wyciszyć
  • Sugerowana cena: 599 złotych

Pierwsze wrażenia

Mikrofon dotarł do nas w opakowaniu dość dobrze dopasowanym do jego wymiarów. Już w pierwszej chwili możemy z niego poznać część jego funkcji, lecz po żadnej stronie pudełka nie uświadczymy specyfikacji. Następnie po wysunięciu pudełka naszym oczom ukazuje się czarny karton bez żadnych nadruków, po otwarciu którego zobaczymy porządną ochronę mikrofonu ze styropianu. Po pozbyciu się go zobaczymy urządzenie w całej okazałości, z przymocowanym od razu stojakiem. Obok sprzętu znajduje się uchwyt, dzięki któremu można umieścić mikrofon na statywie.

Po wyjęciu mikrofon (i podstawka) lekko zaskoczyły mnie swoją wagą. I nie ma się tu czemu dziwić – całość wykonana jest z metalu, który wygląda na całkiem solidny. Koszyczek przeciwwstrząsowy wykonany jest natomiast z plastiku. Kabel Mini-USB ma długość 3 metrów i jest pokryty porządnym oplotem. Na samej górze urządzenia znajduje się natomiast wykonana z gumy powierzchnia, po dotknięciu której można je wyciszyć. Na tyle tuż nad koszyczkiem umiejscowione zostało pokrętło zmiany trybu kierunkowego, a nieco niżej producent umieścił gniazdo Mini-USB oraz Jack 3,5 mm. Na samym spodzie sprzętu umieszczony został regulator głośności, którego używanie jest bardzo wygodne.

Funkcje i możliwości

HyperX QuadCast jest typowym przykładem mikrofonu all-in-one, co oznacza, że posiadając go nie musimy kupować już żadnych innych przedmiotów jak na przykład interfejsów audio. Znajduje się w nim karta dźwiękowa, wbudowany popfilter oraz wiele trybów zbierania dźwięków.

Zacznijmy od małych rzeczy, które cieszą oko. Dzięki jednokolorowemu czerwonemu podświetleniu nigdy nie da się nie zauważyć, że mikrofon nie jest włączony – po prostu, gdy nie jest wyciszony, to świeci. Po kliknięciu w powierzchnię na samej górze sprzętu, automatycznie się on wycisza, co może być bardzo przydatne dla osób, które chcą coś do kogoś powiedzieć, a na przykład nie chcą, by było to słyszane na transmisji na żywo. Niektóre osoby może denerwować fakt, że nie da się w żaden sposób wyłączyć ledów.

Po podłączeniu urządzenia do komputera, w menu dźwięku pojawi się i mikrofon i słuchawki. Dlaczego tak jest? Po podłączeniu słuchawek do portu Jack 3,5mm z tyłu mikrofonu, będziemy mieli taki sam efekt, jak wpinając wtyczkę do przedniego panelu komputera. Oczywiście, jakość dźwięku może być nieco gorsza od tej z wyjść z topowych płyt głównych czy dedykowanych kart dźwiękowych, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, by ich nie używać.

Kolejną olbrzymią zaletą mikrofonu jest wiele możliwości zmiany wzorca polaryzacji. HyperX udostępnił w tym przypadku aż cztery opcje: stereo, w którym dźwięk jest wyłapywany z przodu oraz z boków, wszechkierunkowy, przydatny przy tworzeniu materiałów, na których z każdej strony mikrofonu musi być słyszalny dźwięk, kardoidalny, kiedy zdecydowana większość dźwięku z nagrania pochodzi z przodu mikrofonu, co jest przydatne na przykład przy streamowaniu gier, dzięki czemu widzowie nie usłyszą chłodzenia komputera, czy ewentualnych stuków za biurkiem. Dostępny jest również tryb dwukierunkowy – w nim dźwięk zbierany jest tylko z przodu i z tyłu mikrofonu, co może być bardzo pomocne przy tworzenia wywiadów.

Wrażenia z użytkowania

Po testach nie mogę powiedzieć na temat HyperX QuadCast złego słowa. Oczywiście, sprzęt ten nie zadowoli idealistów, którzy potrzebują pełnoprawnego mikrofonu pojemnościowego podłączanego do interfejsu audio i innych profesjonalnych urządzeń, lecz dla praktycznie wszystkich streamerów i YouTuberów będzie on odpowiedni. Bardzo spodobało mi się, że po rozpakowaniu wystarczy podłączyć jeden przewód USB do komputera, by móc rozpocząć pracę. Kabel jest wystarczająco długi – mimo że mikrofon umiejscowiłem po przeciwnej stronie biurka i tak zostało mi sporo zapasu. Ucieszył mnie też wbudowany popfilter, który w zwykłym użytkowaniu sprawdzał się bardzo dobrze, aczkolwiek przy znacznym zbliżeniu do ust nie był całkowicie skuteczny. Kolejnym małym plusem według mnie jest zamieszczenie portu Jack 3,5 mm, za pomocą którego można było podpiąć słuchawki, jednak szczerze przyznam, że przez większość czasu preferowałem używanie portu na przednim panelu mojego komputera oraz słuchawek bezprzewodowych.

Przejdźmy do jakości dźwięku – tutaj absolutnie nie miałem się do niczego przyczepić. Nagrania były czyste i szczegółowe. Sam mikrofon jest bardzo czuły, co uniemożliwiło mi jego testowanie razem z głośnym laptopem gamingowym, który cały czas był słyszalny na nagraniach. Ważne jest odpowiednie dostosowanie wzmocnienia. Czasami, gdy miałem je ustawione na zbyt niskim poziomie moi rozmówcy na Discordzie mówili mi, że słyszą mnie z oddali, z kolei gdy na za wysokim – mój głos był za głośny. Mimo wszystko po jednorazowym dopasowaniu, raczej nie będzie potrzeby wprowadzania zmian, chyba że będziesz chciał zmienić lokalizację mikrofonu.

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie funkcja wyciszenia po dotknięciu. Dzięki temu podczas rozmowy i gry, gdy w razie potrzeby mogłem wyłączyć przesyłanie dźwięku i jednym kliknięciem je włączyć, gdy tylko było to już możliwe, a to wszystko bez wychodzenia z rozgrywki. Podczas testów przez większość czasu korzystałem z trybu kardoidalnego, z jednego prostego powodu – na pierwszym planie był słyszalny dźwięk z przodu, a ewentualne szumy z boków i zza mikrofonu nie były słyszalne. Doceniam jednak możliwość nagrywania stereo, dźwięku ze wszystkich kierunków czy korzystania z trybu dwukierunkowego.

Podsumowanie

HyperX QuadCast jest bardzo dobrym mikrofonem, który spełni oczekiwania praktycznie wszystkich graczy i twórców treści. Urządzenie jest bardzo wygodne i przyjazne w obsłudze, nie wymaga nauki obsługi infrastruktury potrzebnej do korzystania z innych, jeszcze bardziej profesjonalnych sprzętów, a jednocześnie dostarcza dźwięk we wprost wyśmienitej jakości. Do wykonania mikrofonu w żaden sposób nie można się przyczepić, wszystko jest spasowane jak należy, a gumki na spodzie podstawki zapobiegają ślizganiu się po biurku. Ponadto dzięki wbudowanej regulacji wzmocnienia i możliwości zmiany trybu nagrywania, zadowolony z zakupu będzie praktycznie każdy: czy to zawodowy streamer, czy dziennikarz, czy też niedzielny gracz. Jedynym mankamentem według mnie jest dość wysoka cena, która mocno zawęża grono odbiorców, gdyż mało który amator jest zdecydowany wydać na mikrofon aż 600 złotych.