Powiedzieć, że Echo Fox w letnim splicie League of Legends Championship Series sobie nie radzi, to jak nic nie powiedzieć. Podopieczni organizacji Ricka Foxa aktualnie mogą poszczycić się niezbyt chlubnym bilansem 2-6, a próby ratowania sytuacji za pomocą wprowadzania do głównego składu zawodników akademii okazały się niezbyt efektywne. Nic więc dziwnego, że Echo Fox zdecydowało się pożegnać z Lee "Rushem" Yoon-jae i zakontraktować Mike'a "MikeYeunga" Yeunga, który od teraz będzie występował w wyjściowej piątce w LCS.

Yeung swoją przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową w Ameryce Północnej rozpoczął w 2017 roku, kiedy to zadebiutował w trykocie Phoenix1. Amerykanin błyskawicznie zaskarbił sobie serca entuzjastów amerykańskiej ligi, wybierając niesamowicie agresywne i nadające się do wykonywania widowiskowych zagrywek postacie. Po zaledwie jednym splicie w NA LCS MikeYeung był najbardziej lubianym dżunglerem w rozgrywkach, dzięki czemu pojawił się na turnieju All-Star w Los Angeles. Po zmianie klubowych barw na czarno-białe, MikeYeung nareszcie mógł powalczyć o najwyższe lokaty w NA LCS. Razem z TSM-em udało mu się zakończyć fazę zasadniczą NA LCS 2018 Spring na 3. pozycji, ale w play-offach ekipa kompletnie sobie nie poradziła i uległa Clutch Gaming już w ćwierćfinale, zaliczająć historyczną wpadkę.

Włodarze TSM-u nie mieli zamiaru bezradnie patrzeć na podupadający skład LoL-a, dlatego też czym prędzej ściągnęli nieco bardziej stabilnego dżunglera, Jonathana "Griga" Armao, który okazał się lekiem na problemy zespołu. MikeYeung za to przeniesiony został do drużyny akademii, gdzie również nie poszło mu szczególnie dobrze. Mimo wszystko pod koniec 2018 roku amerykański dżungler znalazł się w drugiej drużynie Teamu Liquid, gdzie mógł uczyć się od Jake'a "Xmithiego" Puchero. MikeYeung był na tyle wyróżniającym się zawodnikiem akademii, że był traktowany jako szósty zawodnik głównego składu Teamu Liquid i pojechał z drużyną na Mid-Season Invitational 2019.

Teraz przed MikeYeungiem niesamowicie wymagający test, którym bez wątpienia będzie próba podniesienia Echo Fox z kolan. Na ten moment nie wiemy dlaczego tak naprawdę Echo Fox postanowiło rozwiązać kontrakt z Rushem, lecz Koreańczyk zapowiedział już, że niebawem ujawni nieco więcej szczegółów na temat całej sytuacji.