W Rainbow Six: Siege Pro League trwa obecnie przerwa wakacyjna, ale nie oznacza to, że drużyny próżnują. Weźmy chociażby Natus Vincere, którego członkiem jest Szymon "Saves" Kamieniak. Ekipa Polaka wczoraj pojawiła się w Leicester, by wziąć udział w lanowych finałach ESL Premiership Summer 2019.
Saves i jego koledzy byli bez wątpienia głównymi faworytami brytyjskiej imprezy, ale nie ma się co dziwić. Wszak w fazie online, która zakończyła się na początku lipca, ani razu nie doznali oni goryczy porażki, wygrywając sześć spotkań i tylko raz dzieląc się punktami. Bardzo szybko okazało się zresztą, że przewidywania co do formy Na`Vi nie były bezzasadne, bo podopieczni ukraińskiej organizacji zaczęli swoją przygodę z finałami od pogromu, jaki zafundowali T3H Esports. Dość powiedzieć, że na obu rozegranych mapach pozwolili oni rywalom zdobyć w sumie zaledwie cztery rundy.
W wielkim finale natomiast drużyna Kamieniaka trafiła na Team Secret, który wcześniej okazał się lepszy od MnM Gaming. Co ciekawe, oba zespoły mierzyły się ze sobą na początku tego miesiąca w ostatniej kolejce ESL Premiership i wówczas Natus Vincere gładko zwyciężyło 7:1. W sobotę natomiast było tylko minimalnie trudniej, ale też nie od razu. Jeszcze na pierwszej mapie Polak i spółka przejechali się po oponentach, ogrywając ich 7:2. Dopiero na Consulate Secret postawiło jakikolwiek opór, ale nie wystarczył on, by chociażby pomyśleć o korzystnym rezultacie. Dlatego też to Na`Vi zatriumfowało 7:4, wygrywając cały mecz 2:0.
Końcowa klasyfikacja ESL Premiership Summer 2019 prezentuje się następująco:
1. | Natus Vincere | 4 400 £ |
2. | Team Secret | 2 000 £ |
3-4. | MnM Gaming, T3H Esports | 900 £ |
5-6. | Horus Esports, Wind and Rain | 650 £ |
7. | Exillium Esports | 500 £ |
8. | Demise | 500 £ |