Epsilon Esports to belgijska organizacja, która na scenie obecna jest od ponad dziesięciu lat. W tym czasie posiadała w swoich szeregach graczy m.in. FIFA, Rocket League, Call of Duty czy też Counter-Strike'a: Global Offensive. Na swoim koncie ma ona również udział w Majorze CS:GO w 2014 roku, podczas którego zajęła miejsce w czołowej ósemce.

Niemniej czasy świetności Epsilon już dawno minęły, a wpływ na to miała na pewno sytuacja z lutego 2015 roku, gdyż aż czterech reprezentantów formacji zostało ukaranych banami za ustawianie spotkań. Po tamtym wydarzeniu zespół z Belgii już się nie podniósł i nie powrócił na szczyt. Nie pomogły zapewne także problemy z ustabilizowaniem składu, który zmieniał się niemalże co chwilę. Ostatnia tego typu roszada miała zresztą miejsce pod koniec lipca, gdy to rozstano się ze wszystkimi zakontraktowanymi dotychczas zawodnikami.

Serwis VIE GG, który na co dzień pełni rolę partnera Epsilon, podaje jednak, że to dopiero początek. W najbliższym czasie belgijska organizacja ma bowiem całkowicie zakończyć swoją działalność. Powód? Niemożność rywalizowania z o wiele bogatszymi drużynami. Rzekomo Epsilon miał nie być zdolny do oferowania takich pieniędzy, jakie w esporcie stają się powoli standardem. Czy istnieją szanse na powrót formacji w przyszłości? Trudno powiedzieć, gdyż jej dyrektor generalny, Greg Champagne, ma całkowicie wycofać się z branży i skupić na innej działalności.