W miniony piątek Rogue sprawiło bardzo miłą niespodziankę swoim fanom, pewnie pokonując Splyce i tym samym zapewniając sobie awans do drugiej rundy play-offów LEC. Po zakończeniu tego meczu prowadzący Rogue, Paweł "Woolite" Pruski i Emil "Larssen" Larsson odpowiedzieli na kilka pytań wysłannika serwisu Esportsmaniacos dotyczących zarówno tej gry, jak i nadchodzących.
Na początku Woolite przyznał, że dużą rolę w meczu ze Splyce odegrał draft. – Świetnie flexowaliśmy nasze postacie, wyciągnęliśmy Yuumi i Garena, Kog'Mawa jako counterpicka, rzeczy, na które Splyce nie było gotowe – stwierdził Polak. Zaraz po tym jednak dodał, że sama fazy picków i banów nie wystarczyłaby do zwycięstwa i Rogue było lepsze również na Summoner's Rift. – Po wejściu do gry wciąż możesz popełnić wiele błędów. My w porównaniu ze Splyce nie popełniliśmy ich praktycznie wcale, można powiedzieć, że zmiażdżyliśmy rywali. Tak, draft w tym pomógł, ale trzeba też być aktywną drużyną – oznajmił Woolite.
Jako były kompan z drużyny Marka "Humanoida" Brazdy Woolite przyznał, że Czech nie był w takiej formie, jak przez ostatnie tygodnie. – Z całą pewnością zagrał poniżej swoich umiejętności. To nie była jego standardowa forma. Być może nie był w stanie poradzić sobie z presją. Wobec nas nie było żadnych oczekiwań, nikt nie liczył na nasz sukces. To pozwoliło nam zachować jasność umysłu. Jestem pewien, że to ma spory wpływ na serię. Nie chcę dyskredytować naszych zawodników, ale Splyce definitywnie nie było tą samą drużyną, co wcześniej. My też oczywiście staliśmy się lepsi na przestrzeni splitu – skwitował Polak.
Zapytany o to, skąd wzięli pomysł na duet Garena i Yuumi, Pruski przyznał, że to Fnatic zapoczątkowało ten trend jeszcze jakiś czas temu. – Można powiedzieć, że podebraliśmy im [Fnatic] ten pomysł z Garenem i Yuumi. Kiedyś każdy myślał, że to trollpick, drużyny były na nas złe podczas scrimów za sam wybór takiego duetu. Ale potem Fnatic wyciągnęło to w meczu z Vitality i pomyśleliśmy "ej, w tym może jest faktycznie potencjał". Chcieliśmy być przygotowani na każdą okoliczność i otwarci na picki takie, jak Garen – powiedział Woolite. Nie mogło zabraknąć również pytania o wybór Kog'Mawa, z którym nasz rodak ma nie najlepsze doświadczenia. – Kog'Maw to "specjał Woolite'a". Mam wiele złych wspomnień z Kog'Mawem i jestem zadowolony, że teraz udało mi się wnieść trochę pozytywnych – dodał marksman Rogue.
Teraz przed Rogue starcie z FC Schalke 04, decydujące o tym, czy Łotrzyków zobaczymy w Regional Qualifier. Jeżeli RGE zdoła pokonać formację z Gelsenkirchen, to oprócz RQ, Rogue zobaczymy również w czołowej trójce letniego splitu, a to oznacza starcie z Fnatic lub G2 o wielki finał. – Jeśli uda nam się dostać do top 3, to na Fnatic lub G2 przygotujemy się jak na każdą wcześniejszą drużynę. League of Legends to bardzo elastyczna gra i możesz zaskoczyć każdą formację. Oczywiście gracze G2 zawsze wysyłają wiadomość rywalom, pickując jakichś dziwnych bohaterów, ale w play-offach będą musieli być ostrożni wobec innych formacji i nie będą mogli ich zlekceważyć – skwitował Woolite.
Cały wywiad możecie obejrzeć pod tym adresem. Więcej informacji dotyczących LEC 2019 Summer Split znajdziecie w naszej relacji tekstowej: