W Nowym Jorku niespodzianki nie było – Team Liquid to pierwsza formacja, która zapewniła sobie miejsce w play-offach rozgrywanego w Wielkim Jabłku ESL One. Liderzy rankingu HLTV musieli się jednak nieco namęczyć, nim osiągnęli swój cel.
Wszystko dlatego, że opór postawiło im G2 Esports. No może nie na pierwszej mapie, bo ta zakończyła się pogromem w wykonaniu TL w stosunku aż 16:3! Dopiero kolejna mapa, czyli Inferno, przyniosła nam ogrom emocji, tym bardziej że to Liquid przez całą drugą połowę musiało gonić wynik. Ba, w pewnym momencie G2 prowadziło 15:6, a mimo to Jonathan "EliGE" Jablonowski i spółka doprowadzili do dogrywki, w której jednak ostatecznie przegrali. O wszystkim przesądzić miał więc Overpass, gdzie ponownie to triumfatorzy ostatniej edycji cyklu Intel Grand Slam byli zespołem zdecydowanie lepszym i gładko przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę rezultatem 16:8.
Liquid się więc cieszy, z kolei w obozie eUnited nie ma zbyt wielu powodów do radości. Drużyna ta szybko pożegnała się bowiem z ESL One New York, doznając drugiej z rzędu porażki. Tym razem Ryan "freakazoid" Abadir wraz z kolegami zostali pokonani przez ENCE. Niemniej trudno powiedzieć, by takie rozstrzygnięcie było zaskoczeniem, zwłaszcza że Finowie praktycznie przez cały mecz kontrolowali sytuację i ich zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone.
Komplet wyników omawianych spotkań prezentuje się następująco:
27 września | ||||||
Mecz wygranych grupy A |
||||||
00:10 | Team Liquid | 2:1 | G2 Esports |
|
||
Mecz przegranych grupy A |
||||||
00:10 | eUnited | 0:2 | ENCE |
|
Kolejne spotkania już dziś od godziny 17:00. Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL One New York 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: