Po pierwszym tygodniu fazy grupowej wielu wątpiło w Martina "Rekklesa" Larssona, który ani razu nie zagrał marksmanem. Jednak zarówno on, jak i jego kompani pokazali się fenomenalnie podczas rewanżów i wygrali wszystkie mecze, tym samym zapewniając sobie awans do ćwierćfinału Worlds.

Fnatic 1:0 Fnatic Royal Never Give Up
Bwipo
Gangplank
Langx
Gnar
Broxah
Gragas
Karsa
Lee Sin
Nemesis
Cassiopeia
Xiaohu
Ryze
Rekkles
Xayah
Uzi
Ezreal
Hylissang
Pyke
Ming
Lulu

First blood powędrował na konto Madsa "Broxaha" Brock Pedersena, który łatwo zabił przeciwnego wspierającego. Dodatkowo Fnatic świetnie rozegrało pierwszą walkę na dolnej alejce i powiększyło swoje prowadzenie do tysiąca złota. Chwilę później Europejczycy posłali do piachu Li "Xiaohu" Yuan-Hao, a następnie Jiana "Uziego" Zi-Hao, co pozwoliło także na zgarnięcie Górskiego Smoka. Co prawda, RNG zdołało zrównać z ziemią strukturę na topie, jednakże Fnatic natychmiastowo odpowiedziało wieżą na bocie.

W momencie pojawienia się na mapie Nashora przewaga wicemistrzów świata wynosiła cztery tysiące złota, co pozwoliło im na całkiem łatwe pokonanie potwora. Fioletowe wzmocnienie tylko zwiększyło różnicę w finansach, a oprócz tego Fnatic zdołało także unicestwić dwa Ogniste Smoki. Drugi Baron zaowocował destrukcją dwóch inhibitorów, a ostateczna walka na dolnej alei zapewniła Rekklesowi i spółce miejsce w play-offach.

Było to ostatnie z dzisiejszych spotkań. Szczegółowy harmonogram, a także wszelkie niezbędne informacje o Worlds 2019 znaleźć można w naszej relacji tekstowej: