Coś się kończy, coś zaczyna. Na razie kończy się pierwsza rotacja Teamfight Tactics, a wczorajszy patch TFT jest zwiastunem owego końca. Kolejna aktualizacja tymczasowo zamknie kolejki rankingowe przed wprowadzeniem rotacji numer dwa zatytułowanej "Żywioły powstają". Ale to jeszcze przed nami, na razie skoncentrujmy się na tym, co w ogóle wprowadziła wczorajsza łatka, oznaczona numerem 9.21.
Pierwszą ze zmian jest wyrównanie liczby obrażeń zadawanych graczom w poszczególnych fazach gry. Zdaniem Riot Games obrażenia te były zbyt małe z początku i za duże na końcu, toteż osoby odpowiedzialne za Teamfight Tactics zdecydowały się delikatnie podbić rany jednogwiazdkowych bohaterów oraz zmniejszyć liczbę odejmowanych punktów zdrowia przy ciosach od bohaterów mających trzy gwiazdki.
Zmodyfikowano również cechy niektórych klas – jedne z nich usprawniono, podczas gdy inne zostały osłabione. I tak patch 9.21 nie będzie najkorzystniejszym dla fanów strażników, hexpertów oraz w pewnym stopniu rycerzy, choć ci ostatni akurat nie otrzymali bardzo dotkliwych zmian. Z kolei od minionej nocy silniejsi są zwiadowcy oraz czarodzieje.
Jeśli jesteście fanami Varusa w TFT, to łatka 9.21 spodoba Wam się w jeszcze większym stopniu. Oprócz zwiększenia siły zwiadowców, czyli klasy, do której należy Varus, on sam również otrzymał buffa do obrażeń od ataku. Postanowiono wzmocnić również Branda oraz Cho'Gatha, natomiast nerfy pojawiły się u Dravena i Pantheona.
Pełny opis patcha 9.21 w Teamfight Tactics znajdziecie w tym miejscu. Przypominamy, że wraz z pojawieniem się patcha 9.22 kolejki rankingowe zostaną wyłączone. Wprowadzenie kolejnej aktualizacji na serwery planowane jest na środę 6 listopada.