Wczoraj G2 Esports wprawiło w euforię kibiców zarówno z Polski, jak i całej Europy, pokonując SK Telecom T1 w półfinale Worlds 2019. Podopieczni hiszpańskiej organizacji przeszli tym samym do historii jako pierwsza drużyna, która wyeliminowała SKT z walki o mistrzostwo świata jeszcze przed finałem. Po tym meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem graczy oraz zawodników SK Telecom T1.

Jednym z zawodników, który wypowiedział się na temat porażki z G2, był Cho "Mata" Se-hyeong, rezerwowy wspierający SKT. – Czułem, że G2 miało lepszą synergię niż my. Oni też popełnili wiele błędów, ale mimo nich zdołali wrócić do gry, a my popełniliśmy je, będąc na prowadzeniu. To było powodem, dla którego przegraliśmy – wyznał Mata.

Nie mogło zabraknąć pytań również do kapitana zespołu, Lee "Fakera" Sang-hyeoka. Zdaniem wielu był on bardziej nerwowy podczas gry, ale sam 23-latek tak nie uważa. – Moja mentalność była taka sama w tej serii jak zawsze. Jednak były momenty, w których mogłem zagrać lepiej i najbardziej żałuję, że nie byłem w stanie ich wykorzystać – stwierdził midlaner SKT. – G2 stało się drużyną, którą teraz zdecydowanie chcę pokonać. Następnym razem dopilnuję tego, żeby wyjść górą – dodał wkrótce po tym.

Swoje trzy grosze dorzucił również trener SK Telecom T1, Kim "kkOma" Jeong-gyun. – Wiem, że nasi gracze indywidualnie są znacznie lepsi niż zawodnicy G2 i naprawdę źle się czuję z tą porażką. Moim zdaniem to na mnie spoczywa odpowiedzialność po porażce. Chciałem powiedzieć, że [moi gracze] świetnie się spisali i jest mi niezmiernie przykro – skwitował kkOma.

Spis pomeczowej konferencji z udziałem SKT możecie znaleźć pod tym adresem.