Niedawno :polska: Bartłomiej "bOONZj3" Dróżdż, wrócił na scenę po krótkim okresie nieaktywności i chwilę po tym wraz z czeskim zespołem :czechy: fofos.sk wygrał turniej lanowy. Z tego względu postanowiłem wypytać Bartka o jego wrażenia związane z Grunex MSI Lan oraz o kilka innych istotnych kwestii. Życie prywatne, przyszłe cele, CyberTV, obecny stan polskiej sceny, to tylko wybrane tematy z rozmowy z bOONZj3. Czy wiecie kogo spotkał Bartek o 3 w nocy w stolicy Czech? Nie? Wszystkich ciekawskich zapraszam do lektury.
Cześć Bartek. Jak czuje się nasz zwycięzca?
Cześć Marcinie, czuję się świetnie nie tylko ze względu wygrania Grunex Lan wraz z fofos.sk, ale i z tego że sesja już prawie za mną.
Na sam początek porozmawiajmy o evencie w Pradze. Zająłeś tam pierwsze miejsce wraz ze swoimi kolegami i zadziwiliście chyba wszystkich. Jakie to uczucie, gdy wygrywa się turniej nie będąc zaliczanym do grona faworytów?
Szczerze każdy obstawiał nas w granicach top 4 i dobrze, rola czarnego konia zawodów sprzyja, przeciwnik nie wiedział czego ma spodziewać się po naszej grze.
Które zwycięstwo ucieszyło Cię najbardziej? Wygrana z nEophyte w półfinale, czy wygrana z eSubą w wielkim finale?
Najwiekszą radość przyniósł oczywiście finał, czyli zwycięstwo z eSubą. Pólfinal był cieżki, ale w dogrywce wiedzięliśmy co zrobić, jak się ustawić i gdzie rzucić szyszki.
Jak świętowałeś wygraną?
Miałem okazję jechać wraz z chłopakami z fofos do Luboshmira do domu, który nas wszystkich zapraszał, niestety odmówiłem bo było to zbyt daleko... Świetować zacząłem wraz z pfh w Hostelu Chili, w którym miałem przyjemność nocować rok temu również podczas rozgrywek grunex. Zwijaniu, skręcaniu, otwieraniu kolejnych puszek piwa nie było końca... Wpadliśmy na pomysł żeby urządzic sobie mały trip po Pradze, była północ kiedy wyszliśmy, pamiętam, że zrobiliśmy jakieś 15-10km wróciliśmy jakoś nad ranem. Oczywiście spotkało nas wiele ciekawych przygód np. Spotkanie demona wcielonego na moście Karola o godzine 3 nad ranem, a przypomnę 3 to godzina szatana!
A co powiesz mi na temat samego eventu. Praska kafejka Battlezone spełniła Twoje oczekiwania?
Przebieg turnieju zasługuje na imitację, komputery działały bezproblemowo, rozgrywki przebiegały w odpowiednim tempie, nie było żadnych opóźnień. Atmosfera świetna przyjazne twarze spowite w gęstym dymie, chce się wracać na kolejną edycję Grunex.

Jesteś pierwszym Polakiem, który wygrał turniej poza granicami Polski. Czujesz się wyróżniony?
Przestańmy już z tymi honorami, nie zdawałem sobie z tego w ogóle sprawy. Nie myślałem nigdy w kategriach, wow jeśli wygram Grunex bede pierwszym Polakiem, który wygrał eu lana... Nic z tych rzeczy, ale fakt, przyznam to miły zaszczyt i dzięki za miłe słowa.
Ostatnio Twoja kariera nabrała tempa. Na pewno zyskałeś rzeszę nowych kolegów i dostałeś szereg propozycji. Nie mylę się?
Możliwe, że jestem teraz bardziej rozpoznawalny na scenie CoD4, ale nie odczułem tego w jakiś niesamowity sposób, poprostu stało się i jest ok. Przytrafiło się parę propozycji, ale mam zasady i podchodzę do tego summienie, czyli gram do końca z drużyną, w ktorej jestem póki ktos mnie nie wywali, bądź team rozpadnie się na kawałki, wtedy widać efekty gry.
Jak to się w ogóle stało, że trafiłeś do fofos.sk i zacząłeś grać z Czechami?
Wszystko dzięki doomciakowi! Marcin podał mi info do odpowiednich ludzi i udało się, chłopcy stylem gry i charakterem pasowali świetnie.
Co sądzisz o poziomie polskiej sceny? Na tle innych państw wypadamy bardzo słabo, co jest przyczyną?
Wydaje mi się, że jest to spowodowane brakiem profesjonalizmu, drużyny, które rozpadaja się po miesiącu, albo zaraz po nieudanym lanie, gdybym miał zliczyć swoje potknięcia... trochę tego jest, ale nie poddawałem się znalazłem w końcu drużynę, której zależy tylko na zwycięstwach, a nie popykaniu sobie w codzika. Skoro już trawię ten czas na grę to niech to owocuje.
Myślisz, że w tym roku Polacy będą lepiej radzić sobie na zagranicznych eventach? Mamy w końcu więcej polskich lanów, więc jest to dobre przetarcie przed wyjazdem za granicę.
Najpierw mały apel do wszystkich dzieciaków, wannabe i upośledzonych. Najpierw pokażcie, że potraficie grać i wygrywać, a nie ugrałem top 5 w jaskiki lan chce support na eu lany i pensje puknijcie się w głowe,najpierw efekt potem nagroda, żyjecie w Polsce, tu nic nie przychodzi tak łatwo nawet w esporcie (redakcja w tym miejscu poleca artykuł - Czy tak naprawdę na to zasługujemy?). Summieność i profesjonalizm powtarzam... Z pewnością trening na rodzimym podwórku przyda się każdej polskiej drużynie, ale mogę się mylić. Polskie drużyny przeważnie narzucaja swój wolny styl gry, a to często nie idzie w parze z sukcesem... Wystarczy spojrzeć na kolegów z zagranicy, co oni uskuteczniają i jakie sukcesy odnoszą.
W kwietniu CEFO rusza na podbój Europy, jakie dajesz im szanse?
CEFO bedzie miało bez wątpienia największe szanse na podbicie europy. Grają razem wystarczająco długo, porażki tylko ich umocniły, indywidualny skill oraz podejście zapewnią sukcesy - prosta recepta, a niestety tylko jeden godny reprezentant... sama prawda. Top 3 bedzie olbrzymim sukcesem gl.

A gdzie zobaczymy fofos.sk w najbliższym czasie?
Na pewno spotkamy się na naszym polskim lanie ESC2 jeżeli się odbedzię oraz zastanawiamy się nad wyborem między OOF4, a pewnym lanem we Włoszech, dostaliśmy wolną rekę przy wyborze eventu od organizacji za co serdecznie dziękuje fofos.sk.
Ostatnio pokonaliście takie zespoły jak eSuba, czy nEophyte. Pierwsza dziesiątka Europy już niedaleko, myślisz, że dacie rade wejść do niej?
Jesteśmy głodni sukcesu. To dopiero początek mojej przygody z fofos.sk. Będziemy starać się ze wszystkich sił, zgrywamy się coraz bardziej, nasze indywidualne umiejętności stale się podnoszą. Wprowadzamy nowe ustawienia, rashe, wiec cały czas coć się dzieje. Tak top 10 eu jest możliwe, ale na to potrzeba czasu!
Mogłbyś nam krótko opisać kolegów z zespołu, bo nie wszyscy ich kojarzą?
Glady - trzon drużyny, ma dobry kontakt z organizacją, pomaga przy zapisywaniu nas do różnych cupów, wprowadza wiele spokoju i w rozgrywce. Świetne smg z głową. Kolejny jest Finte. Nie widzialem nigdy zawodnika, który tak włada scopem, na tak wysokim poziomie, przy tak olbrzymiej czułości myszy. Świetny snajper. Mam z nim najlepszy kontakt. Trunk - szalone smg, potrafi zrashować zawsze i wszędzie, nie straszne mu zaporówki, mały hokeista :).Sexy to bestia, świetne agresywne ak. Jest młodym graczem, a jego umijetnosci ciagle rosną, za miesiąc będzie drugim frozem.
Kiedy zespół to Make odds even się rozpadł nie szukałeś drużyny i zakończyłeś karierę. Jednak po kilkunastu dniach znowu wróciłeś, tak jak przewidywałem. Brakowało Ci rywalizacji i emocji?
Przy okazji pozdrawiam całe byle tMoe: Richter, hiton, Andy, M4rko. Nie grałem około miesiąca. Przerwa dała mi sporo czasu na przemyślenia, jakiej postawy będę oczekiwał on nowych kolegów z drużyny. Emocje i rywalizacja oczywiście! Przede wszystkim chyba brakowało by mi najbardziej imprez lanowych.
Miałeś kilka tygodni przerwy od Call of Duty jak sam wspomniałeś. Podczas tego okresu pojawiały się jakieś ciekawe propozycje?
Pojawiło sie parę propozycji, ale nie zdradzajmy od kogo, nie wybrałem żadnej bo chciałem trochę odpocząć od CoD'a i skupić się na innych sprawach.

Teraz pytanie z innej beczki. Ostatnio komentowałeś kilka spotkań w CyberTV, podobało Ci się?
Komentowanie to czysta przyjemność! Nie sądziłem, że spodoba mi się to tak bardzo, ciągle czekam na więcej streamów, traktuje to jako ciekawą formę rozrywki, a głosy że wam się podoba, jeszcze bardziej mnie nakręcają do działania i przeżywania spotkań z wami!
Jak myślisz, jaki będzie ten rok dla sceny Call of Duty 4 w Polsce.
Wydaje mi się, że ten rok będzie decydujący o tym, czy CoD4 na stałe zawita na półce ciągle najbardziej grywalnych gier WOJENNYCH online, ale jestem naprawdę dobrej myśli. Coraz wiecej lanów, gamemod, turnieje online, jest coraz lepiej. Powoli nadchodzi wiosna dlatego będziemy świadkami małego wzrostu zainteresowania tytułem COD4. Plotki o tym, że cod ma sie pojawić na ESWC mogą okazać się prawdą, trzymajmy kciuki !
Postawiłeś sobie jakieś cele na ten rok? Chcesz zrealizować konkretne jakieś plany, czy po prostu żyjesz z dnia na dzień.
Cele na ten rok to na pewno ukończenie w końcu studiów. Jest to już mój trzeci kierunek, który ropoczynam (na razie idzie świetnie) bezpieczeństwo wewnętrzne - świetny kierunek polecam. Trzeba probować wszystkiego. Sporo spraw mnie interesuje, tak to sobie tłumacze <śmiech> . Z życia prywatnego to mimo wszystko wole życ z dnia na dzień niż planować, zawracać sobie głowe terminami, stresować się niepotrzebnie bo czas ucieka... Wolę spontanicznie bez zbędnych ciśnień. Mam przez to sporo problemów, ale co poradzę, jestem jak ten wolny ptak!<śmiech> Jeżeli chodzi o wirtual to napewno wygrana UGC i kolejnych wszystkich eventow na których sie zjawimy, play hard go pro.
Dzięki za rozmowę Bartek, 5 minut dla Ciebie :)
Dzięki również Marcinie. Pozdrawiam cała drużynę fofos.sk, chłopaków z pfh, Anf jesteś wielkim kierowcą! Swoją kochaną siostrę Wiktorie (dołączamy się do pozdrowień - przyp.red.), ziomeczków z osiedla i tych z wirtuala<śmiech>. ALSEN, CEFO. Big up dla tych, którzy dodaja mi otuchy w komentowaniu dla was meczów w CyberTV. Mam nadzieję, że się podoba, piona!