Po pierwszym w swojej karierze występie na Worlds wydawało się, że Tamás "Vizicsacsi" Kiss będzie dążył co najmniej do powtórzenia tego rezultatu w przyszłym sezonie. Teraz jednak wiemy już, że minione miesiące były pierwszym i ostatnim okresem, w którym mogliśmy zobaczyć 26-latka na mistrzostwach świata. Węgierski toplaner ogłosił dzisiaj, że postanowił odwiesić klawiaturę i myszkę na kołek i że wraz z końcem kontraktu ze Splyce (czyli w najbliższy poniedziałek) zakończy swoją karierę.

Poniżej możecie znaleźć oświadczenie Vizicsacsiego:

Ponieważ zbliża się koniec sezonu, chciałbym coś ogłosi. Gdy mój kontrakt ze Splyce dobiegnie końca, przejdę na emeryturę profesjonalnego gracza. Zgodnie z osobistymi przekonaniami zawsze chcę dawać z siebie sto procent, ale nie czuję napędu i motywacji, aby kontynuować grę. Dlatego też zdecydowałem się otworzyć nowy rozdział w moim życiu i pójść inną drogą. W ciągu tych pięciu lat przeżyłem wiele niezapomnianych wspomnień i mogę jedynie podziękować za wsparcie, jakie otrzymałem w tym okresie.

Raz jeszcze, niezmiernie wam dziękuję!

Tamás "Vizicsacsi" Kiss (źródło)

Przez zdecydowaną większość swojej kariery Vizicsacsi reprezentował barwy Unicorns of Love. To właśnie pod banderą Jednorożców nie tylko zadebiutował w EU LCS (obecnie LEC), ale też zdobył dwa z trzech wicemistrzostw Europy, a także pierwsze trofeum na scenie międzykontynentalnej, wygrywając Intel Extreme Masters Oakland pod koniec 2016 roku. W różowym trykocie nie udało mu się jednak wywalczyć miejsca na Worlds – tego dokonał dopiero przy piątym podejściu, będąc już zawodnikiem Splyce.

To oznacza, że w składzie Wężów zobaczymy co najmniej jedną nową twarz. Niewykluczone jednak, że będzie ich znacznie więcej – kontrakty ważne do przyszłego roku mają tylko dwaj gracze pierwszego składu – Marek "Humanoid" Brázda oraz Tore "Norskeren" Hoel Eilertsen. Nie wiadomo ponadto, czy w ogóle zobaczymy Splyce w kolejnym sezonie LEC. Według pozyskanych przez nas informacji miejsce ekipy w europejskiej czołówce zajmie bowiem MAD Lions, czyli drużyna również należąca do OverActive Media.