W nocy z poniedziałku na wtorek dowiedzieliśmy się, że Oskar "Vander" Bogdan w dalszym ciągu będzie reprezentował barwy Rogue, ale u jego boku zobaczymy nie Pawła "Woolite'a" Pruskiego, a swego rodzaju ikonę Misfits Gaming – Stevena "Hans samę" Liva. Wczoraj nowy duet z dolnej alei Rogue odpowiedział na kilka pytań w ramach AMA za pośrednictwem Reddita.

Jedno z najważniejszych pytań dotyczyło powodów odejścia Hansa samy z Misfits oraz jak odnajduje się w nowej drużynie. – Decyzja o odejściu nie była szczególnie trudna, zwłaszcza biorąc pod uwagę nasze porażki podczas dwóch ostatnich lat. Czuję, że potrzebowałem zmiany. Jak na razie proces przenosin był bardzo dobry i już ciężko trenujemy przed nadchodzącym sezonem – oznajmił Francuz.

Pojawiło się również pytanie dotyczące wzajemnej oceny swojego kompana z dolnej linii. Jako pierwszy swoją opinię wyraził Hans sama. – Vander jest naprawdę dobry, ma zdolności przywódcze i własne pomysły na grę. Okazał się też miłą osobą po tym, jak go poznałem – stwierdził. – Miałem po prostu pewne uczucie podczas gry przeciwko niemu. Wywiera dużo presji i chętnie gra do granic możliwości – tak z kolei o botlanerze Rogue wypowiedział się polski wspierający.

Doświadczenie Vandera uczyniło z niego swego rodzaju kapitana Rogue, choć, jak sam przyznaje, inni gracze też mają swoje silne strony – Na pewno w pewnym stopniu im pomogłem, ale wszyscy mają świetne pomysły dotyczące gry. Moim największym atutem było doświadczenie w profesjonalnych rozgrywkach oraz wysokie IQ, więc pomogłem im zrozumieć konkretne sytuacje szybciej – wyznał Polak. – Poza grą jestem najgłośniejszą osobą, ale w samej grze sytuacje wymagają różnych zawodników do shotcallowania. Nie mamy więc głównego shotcallera. Na przykład Inspired często daje znać we wczesnej fazie gry – dodał.

W sezonie 2020 zobaczymy już zupełnie nowe Summoner's Rift. Już możecie odnaleźć je w grze, ale jak poradzą sobie z nimi profesjonalni gracze – na to przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Obaj zawodnicy Rogue są jednak podekscytowani innowacjami zaprezentowanymi przez Riot. – Lubię zmiany, bo gram w LoL-a już od dłuższego czasu (od pierwszego sezonu) i modyfikacje ciągle odświeżają grę w mojej ocenie. Myślę, że będzie wiele kreatywnych zagrań w związku ze zmianami w smokach. Każdemu przypadnie to do gustu – stwierdził Hans sama. – Ja też lubię zmiany. Nie prześledziłem dokładnie obecnych nowości i wiem tylko powierzchownie, o co w nich chodzi, ale jestem gotów do ich odkrywania – wtórował mu Vander.

Polski wspierający został zapytany również o swojego byłego kompana z 2016 roku, Konstantinosa "FORG1VENA" Tzortziou. Zdaniem naszego rodaka 27-latek mógłby wrócić do czołówki botlanerów w LEC. – Ma talent i dobrze rozwinięte umiejętności analityczne, które pomagają mu określić, co jest silne w każdym patchu – stwierdził Vander. – Mam nadzieję, że wróci i zestompujemy go z Hans samą 2v2 – wyznał w odpowiedzi na inne pytanie.

Więcej o dołączeniu Hans samy do Rogue i przedłużeniu kontraktu przez Vandera znajdziecie pod tym adresem. Z kolei wszystkie pytania i odpowiedzi w ramach wczorajszego AMA są dostępne w tym miejscu.