Kolejny legendarny zawodnik League of Legends postawił kropkę w swojej karierze. Lee "Wolf" Jae-wan ogłosił dzisiaj w wywiadzie z serwisem Inven Global oraz za pośrednictwem Twittera, że jego czas jako profesjonalnego gracza LoL-a dobiegł końca.
– Myślałem o tym ciągle. Nawet raz miałem totalną zmianę podejścia kilkaset dni temu dotyczącą tego, czy powinienem kontynuować, czy zakończyć swoją karierę. Mówiąc wprost, postanowiłem przejść na emeryturę. Chcę powiedzieć, że mój czas dobiegł końca – wyznał we wspomnianym wywiadzie.
– To, co teraz powiem, będzie dla praktycznie każdego niespodzianką. Tylko trener kkOma, menedżer i kilka bliskich osób wiedzą o tym. Podjąłem decyzję, że nie mogę kontynuować mojej kariery profesjonalisty przez moje zaburzenia psychiczne – oznajmił Wolf. – Walczę z czterema chorobami. Na początku nie mogłem nawet sobie tego wyobrazić, że faktycznie je mam. Przede wszystkim mam depresję, ale obecnie wiele osób się z nią boryka, więc aż tak się nią nie przejmuję. Poza tym mam zaburzenia adaptacyjne, zaburzenia lękowe oraz zespół lęku napadowego. Dowiedziałem się o nich w roku 2017, więc trochę czasu minęło – dodał.
– Wydaje mi się, że zaczęło się to jeszcze w 2016 roku. Zawsze kiedy grałem, miałem odruchy wymiotne, ale myślałem, że byłem po prostu bardzo nerwowy. Jednak w roku 2017 sprawy się pogorszyły. Niezależnie od tego, czy wygraliśmy, czy nie, błyskawicznie musiałem iść wymiotować. Po tym czułem się lepiej i wracałem udzielać wywiadów. [...]
Przed startem 2018 objawy uległy poprawie, ale wkrótce po tym ataki paniki stały się poważne. Fani pewnie myśleli tylko, że źle się czułem. Wtedy nie tylko musiałem iść zwymiotować, ale też miałem ataki paniki gdy odłączałem klawiaturę, więc wszedłem pod biurko, wymiotowałem, płakałem i trząsłem się jak szalony przez ponad dziesięć minut. Gdy już się uspokoiłem, przyszedł po mnie sztab szkoleniowy. To wszystko ciągnęło się miesiącami.
Drużyna była bardzo łaskawa i umożliwiła mi powrót do zdrowia po Rift Rivals. Na szczęście Effort grał naprawdę dobrze na moim miejscu. Gdy rozpoczął się 2019 pomyślałem, że zmiana środowiska pomoże mi uporać się z tymi problemami, więc szukałem drużyny daleko od Korei. Ale w Turcji miałem te same symptomy... a gdy wróciłem do Korei i myślałem, czy wrócić do profesjonalnej gry, doszedłem do wniosku, że nie ma takiej możliwości, abym kontynuował – ogłosił Wolf. – Gdybym zakończył karierę przez moje umiejętności, czułbym się znacznie lepiej, ale w tych okolicznościach naprawdę mi ciężko. Muszę postawić swoje zdrowie na pierwszym miejscu – skwitował.
Podczas swojej kariery, trwającej przeszło siedem lat, Wolf dwa razy miał okazję przejść do historii jako mistrz świata League of Legends. Oba finały Worlds wygrał pod banderą SK Telecom T1 w latach 2015 i 2016. Oprócz tego zdobył on wielokrotne mistrzostwo Korei Południowej, a także triumfował podczas finałów Mid-Season Invitational oraz Intel Extreme Masters.