Sam fakt ponownego złączenia sił Wiktora "TaZa" Wojtasa i Filipa "NEO" Kubskiego odbił się szerokim echem wśród społeczności Counter-Strike'a: Global Offensive. Dziś jednak mieliśmy okazję oglądać ten duet po raz ostatni – przynajmniej w ramach eliminacji do World Electronic Sports Games. ARCY z dwoma legendarnymi polskimi zawodnikami CS:GO odpadło z walki o miejsce na WESG po porażce z x-kom AGO, które tym samym jest już o jeden krok od awansu na światowe finały.

ARCY 0:2 x-kom AGO
Nuke 13:16 Train 7:16 Dust2

Jeśli mieliście jeszcze jakieś wątpliwości odnośnie do tego, która strona jest obecnie łatwiejsza w CS:GO (przynajmniej jeśli chodzi o Nuke'a), to początek spotkania ARCY z x-kom AGO być może pomógł Wam je rozwiać. Spośród 29 rozegranych rund tylko w trzech oglądaliśmy wygraną terrorystów, ale koniec końców ważniejszą sprawą jest, która drużyna okazała się lepsza. Po pierwszej połówce, wygranej 14:1 przez AGO, wydawało się, że to Dominik "GruBy" Świderski i spółka sięgną po pewną wygraną. Wygrana, owszem, przyszła, ale na pewno nie była w żadnym stopniu łatwa. Siedem rund wygranych z rzędu przez ARCY pokazało, że czeka nas zażarta walka o ostateczny triumf na Nuke'u. Wtedy do głosu ponownie doszło AGO, osiągając punkt meczowy, lecz w kolejnych rundach ponownie inicjatywę przejęli TaZ i spółka. Świadkami wielkiego powrotu jednak nie byliśmy – przy szóstej próbie Jastrzębie wreszcie dopełniły formalności i przybliżyły się do awansu do finału kwalifikacji.

Drugie spotkanie, rozgrywane już na Trainie, było już bardziej zacięte... w pierwszej połówce. Wynik otworzyło ARCY, ale AGO błyskawicznie odpowiedziało, a wkrótce po tym zadało kilka kolejnych ciosów. Dopiero przy wyniku 1:6 Jacek "MINISE" Jeziak i kompani wzięli się do roboty i zmniejszyli dystans dzielący obie formacje do zaledwie jednego punktu, a w przeciągu kolejnych minut zdołali nawet wyrównać na 7:7. Ostatnia runda należała już do Jastrzębi, ale z pewnością jednopunktowy deficyt był do odrobienia. Jednopunktowy tak, ale AGO szybko powiększyło go do ośmiu punktów. Tak jest, na przestrzeni pierwszych siedmiu rund po zamianie stron punktowali tylko i wyłącznie podopieczni Mikołaja "miNIr0xa" Michałkowa, sprowadzając wszystko do punktu meczowego. Na domiar złego ARCY zdecydowało się na wczesny zakup jak najlepszych broni i do rozpaczliwej walki o dogrywkę przystąpiło ze słabszym wyposażeniem. AGO nie zamierzało zmarnować tej okazji i pewnie sięgnęło po zwycięstwo, zapewniając sobie miejsce w wielkim finale.

Wkrótce rozpocznie się ostatnie starcie w ramach wschodnioeuropejskich kwalifikacji do WESG. W nim x-kom AGO podejmie Illuminar Gaming, które jako jedyne wciąż nie przegrało ani jednego BO3 w tych eliminacjach. Transmisję z finału będziecie mogli obejrzeć pod tym adresem, a po więcej informacji zapraszamy do naszej relacji tekstowej.