Postawa Patryka Krutyja w tegorocznym F1 Esports Series nie dała nam zbyt wiele powodów do radości – w zakończonym tydzień temu sezonie polski rodzynek w stawce uzbierał tylko sześć punktów. Dużo lepiej od kierowcy Mercedesa spisał się za to Mateusz Wypych, który rywalizował na zapleczu głównej serii wirtualnych wyścigów.

Reprezentant DV1 Triton Racing już pod koniec października zapewnił sobie miejsce w przyszłorocznym Pro Drafcie, wczoraj zaś dokończył zmagania w ramach F1 Esports Challenger Series. W kwalifikacjach przed ostatnią rundą na torze Interlagos nadwiślański zawodnik uzyskał szósty czas – do najszybszego Bence Szabó-Kónyiego stracił nieco ponad trzy dziesiąte sekundy. W samym wyścigu Polak trzymał się blisko czuba stawki, choć na mecie nie zdołał zmieścić się w czołowej trójce. Niemniej jednak Wypych i tak stanął na najniższym stopniu podium, co było możliwe dzięki karze nałożonej na prowizorycznego zwycięzcę, Filipa Prešnajdera.

Dla rodzimego kierowcy było to drugie podium w sezonie – wcześniej stało się to przy okazji Grand Prix Rosji. W trakcie sześciu wyścigów nasz rodak zapisał na swoim koncie 77 oczek, a to dało mu trzecie miejsce w ogólnej klasyfikacji, z którą możecie zapoznać się poniżej.

Zdjęcie