Od wczoraj możemy powiedzieć to oficjalnie – ruszył sezon 2020 w League of Legends! Dla fanów gier rankingowych to okazja do osiągnięcia najwyższej możliwej rangi, dla pracowników Riot Games zaś to kolejne miesiące pracy nad swoją sztandarową produkcją. A na czym skupi swoją uwagę amerykańskie studio? O tym opowiedział Jeremy "Riot Brightmoon" Lee, główny producent rozgrywki LoL-a, w opublikowanym wczoraj kilkuminutowym wideo.

Jednym z elementów, z którego z pewnością ucieszy się spora część grających "rankedy", jest równość wymuszonych pozycji, znanych szerzej pod nazwą autofill. Bolączką gier rankingowych była sytuacja, w której w jednej drużynie znajdują się osoby występujące na pozycjach innych niż preferowane, podczas gdy w drugiej ekipie takich zawodników nie było. Na chwilę obecną jednak Riot wyraził tylko świadomość takich sytuacji – więcej o planach ich ograniczenia mamy dowiedzieć się w drugiej połowie stycznia.

Często również możemy słyszeć narzekania społeczności na działalność samego klienta gry. Brightmoon wyznał, że jego zespół w zeszłym roku badał przyczyny problemów i w tym roku możemy spodziewać się usprawnień mających na celu poprawę działalności. – Najpierw zajmiemy się ekranem wyboru bohaterów, czasem ładowania, ogólną wydajnością i szybkością działania klienta. Niedawno ulepszyliśmy silnik, na którym działa klient, i zauważyliśmy, że to ogromna zmiana na lepsze dla części graczy. Na tym jednak nie poprzestajemy – ogłosił Lee.

League of Legends to nie tylko walka o jak najwyższą rangę, ale też możliwość spróbowania się w bardziej kreatywnych trybach. Nikomu chyba nie trzeba przedstawiać URFa, jego pochodną w postaci ARURFa, One For All i innych tego typu zmagań. W tym roku będziemy mogli widzieć je częściej podczas każdego większego wydarzenia. Pierwszym z nich będzie wspomniany ARURF, który będzie dostępny podczas zbliżającego się Królestw Mecha (Mecha Kingdoms). Jeszcze w pierwszej połowie tego roku Riot będziemy mogli spróbować swoich sił również w One For All, ale na chwilę obecną nie zdradzono więcej szczegółów dotyczących tego, kiedy dokładnie możemy się go spodziewać.

Jest jeszcze jeden tryb, na który czekają ci spragnieni prawdziwej rywalizacji w zaciszu domowym. Mowa tu o Clashu, czyli formacie umożliwiającym walkę wcześniej zebranym drużynom w ramach drabinki pojedynczej eliminacji. Pod koniec zeszłego roku Riot przeprowadził wiele regionalnych testów oraz globalną betę, a po ich zakończeniu jest wreszcie gotowy do premiery Clasha w pełnej krasie. Start pierwszego sezonu zaplanowany jest na początek tego roku.

Te informacje nie są jedyne, jakie zamierza przekazać Riot w najbliższym czasie. Jeszcze w tym tygodniu dowiemy się więcej o planach amerykańskiego studia, dotyczących nie tylko League of Legends. Wspomniane wideo poruszające zmiany w grach rankingowych, kliencie oraz innych aspektach LoL-a możecie obejrzeć poniżej: