W miniony weekend w studiu Polsat Games w Warszawie do rywalizacji przystąpili najlepsi gracze FIFA 20 w kraju. Stawka tradycyjnie już została podzielona na przedstawicieli PS4 oraz Xbox One. W gronie tych pierwszych zwycięzcą zimowych finałów Ekstraklasa Games okazał się Miłosz "milosz93" Bogdanowski, natomiast w drugiej grupie triumf padł łupem Kacpra "Furmana" Furmanka.

W trwającym sezonie wirtualnych rozgrywek Ekstraklasy zastosowano nowy format. W internecie odbywały się bowiem jedynie kwalifikacje, w których na rozstawienie mogli liczyć zawodnicy zakontraktowani przez kluby występujące na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Zimowa część zmagań rozstrzygnęła się na lanie – to właśnie do stolicy naszego kraju zjechało się po 16 przedstawicieli FIFY odpowiednio na PS4 oraz Xboxie. W sobotę rywalizowali ci pierwsi, niedziela zaś należała do przedstawicieli drugiej z konsol.

Skoro pierwszy dzień imprezy należał do graczy PlayStation, to nic dziwnego, że główną rolę w całym spektaklu odegrał jeden z najbardziej doświadczonych zawodników na scenie, milosz93. Przedstawiciel Legii Warszawa fazę grupową zakończył z dorobkiem 7 punktów, a w play-offach był w zasadzie nie do zatrzymania. Bogdanowski nie brał jeńców i w każdym z meczów fazy pucharowej zmuszał bramkarza rywali do wyciągania kilkukrotnie piłki z siatki. Wyjątkiem od reguły nie był finałowy dwumecz, w którym reprezentant klubu ze stolicy pokonał Piotra "Pontonixa300" Szczepanika aż 6:1.

Świadkami znacznie bardziej wyrównanej rywalizacji byliśmy w niedzielę, gdy do gry wkroczyli Xboxowcy. Tu na tle przeciwników wyróżniali się przede wszystkim Gracjan "El Polako" Gołębiewski z Arki Gdynia oraz wspomniany we wstępie Furman z Lecha Poznań. I to właśnie ten duet przystąpił do rywalizacji o najwyższy stopień podium. Finalnie zwycięstwo wpadło w ręce zawodnika reprezentującego klub z Wielkopolski, ale łatwo nie było. Zawodnik Kolejorza po pierwszej grze przegrywał bowiem 0:3, jednak do rewanżu przystąpił niezwykle zmotywowany i nie tylko odrobił straty, ale i wypracował przewagę, kończąc cały dwumecz rezultatem 5:3.

Za nami dopiero zimowa część sezonu. W najbliższych miesiącach czekają nas eliminacje do wiosennych zmagań, które znów zwieńczone zostaną finałami w Warszawie. Podobnie jak podczas minionego weekendu, do zgarnięcia będą punkty, które zadecydują o obecności na finałach sezonu zaplanowanych na 18-19 maja.