Po kilku tygodniach oczekiwania wreszcie doczekaliśmy się pierwszych emocji związanych z walką w ramach League of Legends European Championship. Za nami pierwszy dzień zmagań najlepszych drużyn LoL-a w Europie w tym roku i choć nie przyniósł on wielu zaskakujących rezultatów, to na brak wrażeń i tak nie mogliśmy narzekać. Względnie zadowoleni możemy być również z występu większości naszych rodaków – trzech z nich mogło cieszyć się ze zwycięstwa, zaś dwóch zaznało goryczy porażki.
Pierwsze punkty na koncie zapisały G2 Esports Marcina "Jankosa" Jankowskiego oraz Rogue, gdzie grają Oskar "Vander" Bogdan i Kacper "Inspired" Słoma. Wicemistrzowie świata w meczu inaugurującym wiosenną rundę pokonali MAD Lions, ale nie było to jednostronne spotkanie. Ekipa Marka "Humanoida" Brazdy radziła sobie wyraźnie lepiej we wczesnej fazie gry, ale w mid-game inicjatywę przejęło już G2 i w 35. minucie dopełniłlo formalności. Blisko osiem minut dłużej trwało starcie Rogue z Misfits, przy czym w trakcie jego trwania Łotrzyki cały czas wydawały się być stroną prowadzącą. Króliki jednak zażarcie walczyły o powrót do gry, ale koniec końców musiały uznać wyższość swoich oponentów.
Mniej szczęścia miały już pozostałe drużyny naszych rodaków, czyli Team Vitality Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego i Fnatic Oskara "Selfmade'a" Boderka. Chociaż tak naprawdę trudno zwalać całą winę na los, przynajmniej w przypadku meczu z udziałem polskiego wspierającego. Przez ponad trzy kwadranse to zespół Jactrolla był na prowadzeniu, ale wtedy jedno złe pozycjonowanie składu obróciło sytuację o 180 stopni. SK wykorzystało błąd ustawienia swoich rywali i wkrótce po tym zainkasowało pierwszą wygraną w tym splicie. Jeśli zaś chodzi o Selfmade'a i jego Fnatic, to tu wbrew oczekiwaniom wielu wicemistrzowie Europy nie byli w stanie nawiązać walki z Origen przez zdecydowaną większość spotkania, a sytuacji nie odmienił nawet pozyskany przez Fnatic Baron. Świetne ruchy OG na mapie zapewniły ekipie Eliasa "Upseta" Lippa pierwszą wygraną, a Boderek i kompani musieli obejść się smakiem.
Tak prezentują się wyniki pierwszego dnia LEC 2020 Spring Split:
24 stycznia | ||||||
18:00 | G2 Esports | 1:0 | MAD Lions | BO1 | ||
19:00 | SK Gaming | 1:0 | Team Vitality | BO1 | ||
20:00 | Rogue | 1:0 | Misfits Gaming | BO1 | ||
21:00 | Excel Esports | 1:0 | FC Schalke 04 | BO1 | ||
22:00 | Fnatic | 0:1 | Origen | BO1 |
Kolejne mecze czekają nas już jutro od 17:00, czyli o godzinę wcześniej, niż dzisiaj. Jako pierwsze do walki staną poszukujące pierwszej wygranej MAD Lions i Team Vitality, a następnie o podtrzymanie swojej zwycięskiej serii powalczą Excel Esports i Rogue. Podobna stawka będzie dotyczyła ostatniego meczu, w którym zobaczymy SK Gaming i G2 Esports. Więcej informacji dotyczących LEC 2020 Spring Split znajdziecie w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: