Przygoda Sprout z DreamHack Open Leipzig 2020 zakończyła się już po dwóch meczach. Ekipa Pawła "dychy" Dychy, która wczoraj została pokonana przez North, dziś po pierwszej jednostronnej i drugiej emocjonującej mapie uległa Heroic 0:2. Sam Polak zdobył 33 eliminacji, ginąc przy tym 37 razy.

Sprout 0 : 2 Heroic

(DH Open Lepizig – mecz przegranych grupy B)
6 6 Inferno 9 16
0 7
13 8 Nuke 7 16
5 9
 Mirage 

W pierwszych minutach meczu Sprout sprawnie postawiło się Heroic. Co prawda to Duńczycy zaczęli lepiej, bo od wygranej pistoletówki, ale odpowiedź dychy i jego kolegów przyszła natychmiastowo. To dzięki temu podopieczni niemieckiej organizacji zręcznie odrobili straty i wyszli nawet na prowadzenie 4:2. Niemniej był to ostatni moment dobrej gry w wykonaniu ekipy znad Renu, bo potem serwer we władanie objęli gracze ze Skandynawii. Ich BS-y stały się praktycznie nie do zdobycia – wystarczy wspomnieć, że na przestrzeni całej pierwszej połowy bomba eksplodowała tylko trzykrotnie. Niemniej wówczas nie wyglądało to jeszcze tak tragicznie, bo dzięki zrywowi tuż przed przerwą Sprout traciło do oponentów zaledwie trzy oczka i spokojnie mogło to odrobić po stronie broniącej. Ale nie odrobiło – co więcej, w drugiej części potyczki nie dopisało do swojego dorobku ani jednego punktu! Z kolei Heroic pewnie parło przed siebie, wykorzystując słabość rywali i finalnie triumfując spokojnym 16:6.

Początek starcia na Nuke'u także nie wyglądał zbyt zachęcająco, bo znowu to duńska piątka okazała się lepsza w strzelaniu z pistoletów, co zapewniło jej gładki start. W tym okresie gry Sprout tylko incydentalnie zatrzymywało natarcia przeciwników, stanowiąc raczej dla nich blade tło. Dopiero w momencie, gdy tablica wyników wskazywała 2:7, zawodnicy niemieckiej organizacji przebudzili się. I to jak! Nagle role na serwerze się odwróciły i to dycha wraz z kolegami stali się stroną dominującą – wystarczy wspomnieć, że zgarnęli oni aż sześć rund z rzędu, dzięki czemu na przerwę schodzili ze skromną, jednopunktową przewagą. Sam Polak miał natomiast wtedy na koncie 15 eliminacji i pod tym względem ustępował jedynie Patrickowi "es3tagowi" Hansenowi, autorowi 19 eliminacji. Tak czy inaczej, nie miało to większego znaczenia, bo w drugiej połowie Heroic znowu przycisnęło i zepchnęło oponentów na margines. Dopiero gdy na gardle Sprout pojawił się nóż, zawodnicy tej formacji zaczęli walczyć o comeback, ale nie było marginesu błędu – duński skład mógł już wtedy pochwalić się piętnastoma zdobytymi  rundami. Nic więc dziwnego, że do comebacku nie doszło, bo drużyna Dychy popełniła w końcu błąd, czego efektem była porażka 13:16 oraz eliminacja z turnieju.


Już za chwilę kolejny mecz, w którym Renegades podejmie Cloud9, a trzy godziny później North zagra z Heroic. Po więcej informacji na temat DreamHack Open Leipzig 2020 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.