W ostatnią sobotę do gry w ramach ICE Challenge 2020 przystępowało osiem formacji, ale dziś liczą już tylko dwie z nich – Natus Vincere oraz mousesports. To właśnie ta dwójka w czwartkowe popołudnie stoczy pojedynek o końcowy triumf i nagrodę w wysokości 125 tysięcy dolarów.

mousesports vs Natus Vincere
12:00 (BO5)

I jedni, i drudzy jak dotychczas nie doznali goryczy porażki. Nie znaczy to oczywiście, że nie miewali problemów, bo np. Na`Vi na inaugurację musiało sporo napocić się, by pokonać GODSENT, z kolei popularne Myszy w słabym stylu zaczęły półfinałowy pojedynek z MAD Lions. Niemniej teraz to już tylko nieistotne przeszkody, które finalne nie miały żadnego znaczenia. W meczu finałowym wystąpią bowiem dokładnie te drużyny, których wszyscy spodziewali się jeszcze przed startem turnieju. O ile jednak mouz od samego początku faktycznie można było traktować jako pewniaka, tak Natus Vincere wydawało się lekką zagadką, gdyż debiutowało z pozyskanym niedawno Ilyą "Perfecto" Zalutskiym.

Młody Rosjanin jak na razie radzi sobie nieźle, ale to oczywiście nie on jest motorem napędowym swojego zespołu. Tę rolę w Londynie pełni Denis "electronic" Sharipov, który w końcu będzie miał okazję stanąć naprzeciwko Davida "frozena" Čerňanskýego – obaj gracze jako jedyni spośród wszystkich uczestników osiągnęli na zawodach rating wynoszący co najmniej 1,30. Są oni więc faworytami do zgarnięcia tytułu MVP, ale ten wpadnie w ręce tego, który poprowadzi swoją drużynę do mistrzowskiego tytułu.

Mecz wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można pod tym adresem, zaś z angielskim pod tym. Po więcej informacji na temat ICE Challenge 2020 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.