Team Vitality zanotował dzisiaj siódmą porażkę z rzędu w wiosennej odsłonie League of Legends European Championship. Zespół Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego musiał uznać wyższość Fnatic w trzecim piątkowym meczu LEC i w dalszym ciągu zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym. Choć Vitality ma w tym tygodniu jeszcze jedną szansę na poprawę swojego bilansu, to nie będzie nam dane zobaczyć 21-latka ponownie w walce.
Jak sam ogłosił, jego organizacja zdecydowała się podzielić oba spotkania tej kolejki między nim i supportem Vitality.Bee – Pierre "Steeelbackiem" Medjaldim. W efekcie to francuski wspierający będzie miał okazję przerwać niechlubną serię porażek VIT i dać jej pierwsze punkty w tym sezonie rozgrywek. O to jednak nie będzie tak łatwo, bo rywalem Pszczół będzie Misfits Gaming, które na chwilę obecną znajduje się na czwartej lokacie.
Sam Jactroll nie jest rozgoryczony tą zmianą i rozumie ją, biorąc pod uwagę obecną sytuację Vitality. – Od początku tego tygodnia dzieliliśmy scrimy ze Steeelbackiem. Nasz sztab szkoleniowy postanowił podzielić również mecze [w LEC] między nami, więc to on zagra jutro. Moim zdaniem to w porządku próbować innych rzeczy, gdy split nie idzie po naszej myśli. Powodzenia, Steeelback! – ogłosił Jactroll na swoim Twitterze.
CZYTAJ TEŻ: Były problemy, ale o sensacji nie ma mowy. Fnatic przekonująco pokonuje Vitality w LEC |
Dla Francuza będzie to powrót do czołowych europejskich rozgrywek po blisko półtorarocznej przerwie. Swój ostatni mecz w EU LCS (obecnie LEC) rozegrał jeszcze w letniej rundzie sezonu 2018, reprezentując wówczas barwy Giants Gaming. Od tego czasu mogliśmy go oglądać już tylko na francuskiej scenie w Teamie LDLC i do tego w zupełnie nowej roli. Na przełomie roku 2018 i 2019 Steeelback postanowił bowiem zmienić swoją pozycję na wspierającego – wcześniej też występował na dolnej linii, ale jako jej prowadzący.
W tym momencie nie wiadomo, jak będą wyglądały losy obu zawodników co do podziału ról między meczami w LEC i La Ligue Française. Niewykluczone, że jeśli Vitality odniesie swoje pierwsze zwycięstwo, to zarząd pozwoli częściej występować Steeelbackowi w głównym składzie i przeniesie Jactrolla do akademii. Potencjalnie więc w LFL zobaczymy polski duet na dolnej alei, bo przypomnijmy, że barwy Vitality.Bee reprezentuje Damian "Lucker" Konefał.