Może i "super week" w League of Legends European Championship trwa tylko dwa razy w splicie, ale dziś mamy dla was "super day". Przynajmniej jeśli najbardziej ekscytujecie się występami polskich zawodników walczących w europejskiej czołówce. W sobotę bowiem czekają nas aż cztery mecze, w których zobaczymy naszych rodaków. A ponieważ obecnie w LEC Polacy reprezentują cztery formacje, nie będzie bratobójczych starć, toteż możemy doświadczyć radości wszystkich graczy znad Wisły.

SK Gaming vs FC Schalke 04
17:00

Dzień zacznie się jednak niemieckim akcentem, gdyż w szranki staną podopieczni dwóch organizacji mających swoje siedziby tuż za na zachód od Polski. W tym LEC-owym "Kriegu" faworytem jest rzecz jasna SK Gaming, tym bardziej patrząc na wczorajszą dyspozycję FC Schalke 04. Mimo przełamania serii porażek reprezentanci klubu z Gelsenkirchen wciąż pozostają czerwoną latarnią ligi i ten status najprawdopodobniej nie ulegnie już zmianie. Dziś możemy spodziewać się jednostronnego widowiska zakończonego wygraną ekipy Kima "Tricka" Gang-yuna.

Excel Esports vs Rogue
18:00

Po tym starciu na Summoner's Rifcie wreszcie pojawią się polskie akcenty, a dokładnie mówiąc – dwa polskie akcenty. W drugim dzisiejszym meczu Excel Esports sprawdzi formę Rogue, którego barwy reprezentują Oskar "Vander" Bogdan i Kacper "Inspired" Słoma. Wczoraj Łotrzyki dały solidną lekcję gry FC Schalke 04 i choć dziś czeka ich rywal z nieco wyższej półki, wciąż pozostają faworytem do zwycięstwa. Kto wie, może nawet po tej kolejce Rogue zajmie samodzielnie miejsce na szczycie, patrząc na zespoły walczące w ostatnim dzisiejszym meczu.

Origen vs Misfits Gaming
19:00

Zanim jednak do niego dojdzie, czekają nas jeszcze dwa pojedynki. W pierwszym z nich Origen Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego zmierzy się z Misfits Gaming. Tu wskazanie faworyta nie jest tak łatwym zadaniem – co prawda wczoraj ekipa polskiego wspierającego zwyciężyła obrońców mistrzowskiego tytułu z G2 Esports, zaś Misfits przegrało z Fnatic, ale zwłaszcza to drugie spotkanie zdecydowanie do jednostronnych nie należało. Króliki przez większość czasu kontrolowały przebieg gry i jeden błąd przesądził o wygranej pomarańczowo-czarnych. Miejmy nadzieję, że Origen nie da się tak stłamsić... lub że będzie w stanie zaserwować równie niesamowity powrót.

Team Vitality vs Fnatic
20:00

A skoro o tym powrocie mowa, przejdźmy do bohaterów wczorajszego wieczoru. Oskar "Selfmade" Boderek i spółka wprawili w euforię swoich fanów, odnosząc zwycięstwo mimo katastrofalnej – wydawałoby się – sytuacji. Dziś rywalem FNC będzie Team Vitality, który po piątkowej porażce wypadł z czołówki i choć Fnatic jest w zasięgu Pszczół, to na papierze silniejszy pozostaje zespół polskiego dżunglera.

MAD Lions vs G2 Esports
21:00

Po tej niemieckiej przystawce i sytych daniach deser będzie bardzo smakowity. Naprzeciw siebie staną bowiem MAD Lions i G2 Esports, czyli obecny lider zestawienia (ex aequo z Rogue) oraz aktualni mistrzowie Europy i wicemistrzowie świata. Mimo że na wpadkę Lwów będzie liczyła – nomen omen – lwia część kibiców z Polski, to fakty są takie, iż to MAD Lions jest faworytem w tym spotkaniu. Zespół Marcina "Jankosa" Jankowskiego w dalszym ciągu gra w kratkę – niby w meczu inaugurującym letni split zwyciężył on swoich dzisiejszych oponentów, ale do tego dnia po drodze zaliczył pięć porażek i zdecydowanie nie prezentuje iście mistrzowskiej formy. Ci, którzy liczyli na nagły zryw w drugiej połowie splitu, już wczoraj skosztowali zimnego prysznica w postaci przegranej z Origen. Podopieczni organizacji Enrique "xPeke" Cedeño Martíneza nie byli aż tak dominujący w tym spotkaniu, ale metodyczna gra z czasem uniemożliwiła G2 powrót. Czy dziś będzie inaczej – miejmy nadzieję, bo łatwiej na pewno nie będzie.

Wszystkie mecze LEC 2020 Summer Split będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games. Transmisja rozpocznie się około 16:45 i będzie dostępna zarówno w telewizji, jak i w internecie na Twitchu oraz YouTube. Po więcej informacji dotyczących czołowych europejskich rozgrywek LoL-a zapraszamy do naszej relacji tekstowej: