Maciej "Av3k" Krzykowski nie zdołał poprawić swojego wyniku z finałów trzeciego etapu Quake Pro League. Polski zawodnik odpadł już bowiem z Quake World Championship 2020 kończąc zmagania w połowie drugiej dziesiątki – na miejscach 13-16.
29-latek już pierwszego dnia imprezy spadł do dolnej drabinki wyczerpując tym samym limit błędów. Oznaczało to, że nie mógł on już pozwolić sobie na żadną wpadkę, bo ta równoznaczna byłaby z eliminacją z turnieju. Niestety jednak Krzykowskiemu owa wpadka przydarzyła się już na początku dnia drugiego podczas spotkania z Adriánem "RAISYM" Birgánym. Węgier był oczywiście faworytem tego meczu, ale mimo to na pierwszej mapie miał on spore problemy z Avkiem i pokonał go różnicą zaledwie jednego fraga. Inaczej było Vale of Pnath, bo tam Birgány całkowicie zdominował Krzykowskiego gromiąc go aż 17:1!
Co dalej będzie z Polakiem? Trudno powiedzieć, niemniej wczoraj tuż po zakończeniu potyczki z RAISYM przyznał on, że jego przyszłość poznamy już naprawdę niedługo. – Dziękuję wszystkim ludziom od Quake'a i Bethesdy za danie nam szansy na bycie częścią profesjonalnego esportu, na który Quake zawsze zasługiwał. Dziękuję też Endpoint oraz ludziom z organizacji za wspieranie mnie. Ogłoszenie na temat mojej przyszłości już jutro – przyznał gracz znad Wisły za pośrednictwem mediów społecznościowych.
A tymczasem Quake World Championship 2020 trwa. Przed nami ostatni dzień rywalizacji, podczas którego o mistrzowski tytuł powalczy sześciu zawodników, którzy przebrnęli przez kontynentalne drabinki. Co ciekawe, spośród triumfatorów wszystkich trzech poprzednich etapów do finałowej fazy QWC awansował tylko Shane "rapha" Hendrixson, który uchodzi zresztą za głównego faworyta zawodów. Niedzielne spotkania ruszą już o godzinie 14:00 i będzie można je obejrzeć wraz z angielskim komentarzem na oficjalnym kanale Quake’a na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem.