Znamy już pierwszych graczy, którzy awansowali na krajowy finał Electronic Sports World Cup. Szczęśliwcami zostali: zwycięzca pierwszej tury, :polska: Marcin "marcipeusz" Świerk oraz zdobywca drugiego miejsca, :polska: Rafał "fafik96" Makowski. O ile awans pierwszego z wymienionych zawodników na pewno nie dziwi obserwatorów konsolowej sceny, o tyle bardzo dobry występ Rafała jest jak narazie największą niespodzianką. Jak sam mówi w dalszej części newsa, był to dla niego debiut w takim turnieju. To wszystko pokazuje, że naprawdę wiele działo się na wirtualnych boiskach.
W rozgrywkach wzięło udział 68 graczy, co jest wynikiem naprawdę przyzwoitym. Na starcie zameldowali się praktycznie wszyscy najlepsi polscy gracze, jak chociażby :polska: Marcin "VanShooter" Raptis, czy :polska: Maciej "beLu" Bełus. Nie zabrakło także i gwiazd sceny PC w osobie :polska: Cezarego "KarteK" Gontarka. Nie obyło się bez kontrowersji - zdyskwalifikowano :polska: Artura "Ar2ro" Nowaka za używanie wielu kont.
Droga Marcina do finału była nieco trudniejsza niż rewelacyjnego trzynastolatka. Musiał on bowiem pokonać tak znakomitego zawodnika jak :polska: Bartosz "hom3r" Piętka, a do tego rozprawić się także z :polska: Damianem "RoXoreK" Luto. Trzeba jednak oddać fafikowi, że on także zrobił sporo, by dostać się do Warszawy. Pokonanie jednego z najbardziej nieobliczalnych graczy, :polska: Piotra "Anon1m" Jakubowskiego, zasługuje na najwyższy szacunek.
Mecz finałowy obfitował w gole - strzelono ich ogółem piętnaście. Szczególnie pierwszy mecz stał na niezwykle wysokim poziomie, o czym świadczy rezultat 5-4 dla marcipeusza. W drugim spotkaniu zobaczyliśmy sześć bramek, z czego aż cztery zdobył reprezentant SAYCOM GAMER.
Klasyfikacja końcowa:
- :polska: Marcin "marcipeusz" Świerk
- :polska: Rafał "fafik96" Makowski
- :polska: Damian "RoXoreK" Luto
Po udanym dla siebie turnieju, głos specjalnie dla naszego portalu zabrał fafik. Oto, co powiedział:
Po pierwsze jestem bardzo zadowolony, że mogłem wziąć udział w turnieju o tak wysokim poziomie. Jestem szczęśliwy, że zaszedłem tak daleko, pomimo iż jest to mój debiut w tego typu rozgrywkach. Moim zdaniem organizacja była bardzo dobra, poziom graczy również mnie zadowalał - no może z jednym wyjątkiem - jeden z zawodników posiadał dwa konta i oszukał wszystkich uczestników. Mecz finałowy sprawił mi dużo trudności, ponieważ stał na bardzo wysokim poziomie. Mam nadzieję, że następnym razem to ja będę zwycięzcą. Muszę jeszcze dużo trenować!