– Dziękuję wszystkim ludziom od Quake’a i Bethesdy za danie nam szansy na bycie częścią profesjonalnego esportu, na który Quake zawsze zasługiwał. Dziękuję też Endpoint oraz ludziom z organizacji za wspieranie mnie. Ogłoszenie na temat mojej przyszłości już jutro – zapowiedział Maciej "Av3k" Krzykowski w niedzielę, gdy dobiegła końca jego przygoda z Quake World Championship 2020. Wówczas nie było do końca pewne, co Polak miał na myśli.

Ale dziś już wiemy. I nie chodziło wcale o zakończenie kariery w Quake Champions czy też zmianę pracodawcy. Wręcz przeciwnie – współpraca 29-latka z brytyjską organizacją została przedłużona o kolejne 12 miesięcy. – Będziemy nadal wspólnie działać przez następny rok. Nadchodzi wiele projektów w mediach społecznościowych, będziemy też pracować nad naszym podcastem, który będzie dotyczyć tematów powiązanych z esportem. Przez cały kolejny rok zamierzam także skupiać się na Quake'u – poinformował za pośrednictwem Twittera sam Krzykowski, którego zobaczymy podczas kolejnego sezonu Quake Pro League.

CZYTAJ TEŻ:
Na raphę nie ma mocnych! Amerykanin mistrzem świata w Quake Champions

Av3k zawodnikiem Endpoint został pod koniec lipca ubiegłego roku. Od tego czasu regularnie występował on w Pro Lidze i na przestrzeni całego sezonu ani razu nie był zagrożony spadkiem. Ponadto dwukrotnie udawało mu się dotrzeć do czołowej dwunastki – miało to miejsce podczas finałów etapu pierwszego oraz drugiego. Z kolei udział w Quake World Championshi zakończył on na miejscach 13-16.