Z MIBR i North się udało, ale na Spirit zabrakło pary. Wisła przegrywa w finale Nine to Five

Przez ostatnie dwa dni Wisła All in! Games Kraków dała nam dużo radości – zawodnicy Białej Gwiazdy ogrywali wszak zarówno MIBR, jak i North. Niestety w finale Nine to Five 3 Polakom zabrakło już pary, w efekcie czego doznali oni bolesnej porażki z Teamem Spirit. Ale mimo niej i tak wzbogacili się o 15 tysięcy dolarów.

Team Spirit		2:0		Wisła All in!
Nuke 16:4	Inferno 16:10			Overpass

Mecz zaczął się po myśli Wisły, która zgarnęła pierwszą pistoletówkę. Niestety na Nuke'u była to jedna z niewielu dobrych dziś informacji, bo Spirit odpowiedziało błyskawicznie. Co więcej, gracze z Europy Wschodniej bardzo szybko przejęli też inicjatywę, w czym pomógł im fakt, że grali po teoretycznie łatwiejszej stronie. I z tej strony zrobili użytek, z każdą kolejną minutą stale powiększając swoją przewagę. Ta tuż przed przerwą wyniosła aż dziewięć punktów, trudno było więc mieć powody do optymizmu. Jeżeli podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego chcieli jeszcze powalczyć, to musieli wziąć się w garść i od razu rzucić się do odrabiania start. Niemniej nic takiego nie miało miejsca – Leonid "chopper" Vishnyakov i spółka nadal bowiem parli przed siebie i po przejściu do ataku nie dali Wiślakom już żadnych szans. Bardzo szybko więc było po wszystkim, a Spirit mogło świętować okazałe zwycięstwo w stosunku 16:4.

Wobec tego Biała Gwiazda musiała szukać szczęścia na wybranym przez siebie Inferno. Problem w tym, że na drugiej mapie obraz gry nie uległ zbytnio zmianie. Nadal to rosyjsko-ukraiński skład był stroną wyraźnie dominującą, Polacy natomiast tylko okazjonalnie odpowiadali na poczynania rywali. Wraz z upływem czasu dystans dzielący obie drużyny coraz bardziej się więc powiększał i po zakończeniu pierwszej połowy wyniósł pięć punktów, ale tylko dlatego, że tuż przed przerwą polska piątka zdobyła się na skromny zryw. Ten jednak nie miał zbyt wielkiego znaczenia, bo po przejściu do obrony Spirit wciąż dominowało i zdecydowanie kroczyło w stronę zwycięstwa. Zwycięstwa, którego nie zmącił nawet fakt, że tuż przed końcem meczu gracze Loorda zdołali jeszcze kilkukrotnie ukłuć przeciwnika. Przewaga choppera i spółki była po prostu zbyt duża i finalnie to właśnie oni zatriumfowali wynikiem 16:10.

Końcowa klasyfikacja Nine to Five 3 prezentuje się następująco: