Dzisiaj o północy czasu polskiego otworzy się globalne okienko transferowe w League of Legends. W związku z tym wiele plotek i doniesień, którymi żywimy się przez ostatnie parę tygodni, zostanie zweryfikowanych, a zespoły na całym świecie zaczną kompletować swoje składy na 2021 rok. Jednym z nich ma być Fnatic. Według Jacoba Wolfa pomarańczowo-czarni mają przedłużyć kontrakt o jeden rok ze Zdravetsem "Hylissangiem" Galabovem, który na Worlds 2020 był wyróżniającym się elementem drużyny.
Sources: @FNATIC are expected to complete an one-year contract extension with support @FNCHylissang, marking his return to the team after an impressive #Worlds2020 performance.
Now the big elephant in the room for Fnatic: re-signing Rekkles, who will become a free agent Monday.
— Jacob Wolf (@JacobWolf) November 15, 2020
To jednak nie koniec dyskusji toczącej się wokół Fnatic. Niepewna jest pozycja Martina "Rekklesa" Larssona, którym, jeżeliby wierzyć Esportmaniacos, zainteresowane jest samo G2 Esports. Chociaż według jednego z dziennikarzy hiszpańskiego portalu, Szwed doszedł już do werbalnego porozumienia z organizacją Sama Mathewsa i przedłużenie dotychczasowej umowy jest wyłącznie kwestią czasu.
Co więcej, fani Fnatic nie muszą się martwić o przyszłość Gabriëla "Bwipo" Rau. Tym razem możemy to jednak wnioskować po wypowiedzi Belga dla Inven Global. W rozmowie z portalem powiedział on, że raczej na pewno pozostanie w zespole. – To jest w zasadzie potwierdzone. Coś bardzo, bardzo dziwnego musiałoby się stać, żebym nie grał we Fnatic w 2021 roku. Mogę to zagwarantować, na prawie 99% – powiedział toplaner.
Większość niepewności powinno zostać rozwianych już na dniach, w związku ze wspomnianym okienkiem transferowym, wchodzącym dzisiaj w życie. Po pełne informacje na temat plotek i oficjalnych transferów zapraszamy do naszej relacji.