G2 Esports pożegnało się ze swoją legendą, jaką jest Luka "Perkz" Perković. Chorwat od wczoraj nie jest już częścią składu Samurajów i chociaż jego następny kierunek nie jest oficjalnie znany światu, masa plotek sprawia, że możemy być już niemalże pewni jego kolejnej drużyny. Według doniesień 22-latek ma w tym okienku transferowym dołączyć do Cloud9, gdzie ma wypełnić lukę powstałą na środkowej alejce.

CZYTAJ TEŻ:
Królestwo, którego nie sposób zapomnieć. Podsumowanie kariery Perkza w G2 Esports

Niemniej wciąż niejasna pozostaje także kwestia tego, kto wypełni lukę po Perkoviciu. G2 Esports to przecież zespół, który przez ostatnie cztery splity zdobywał mistrzostwo Europy, a przez ostatnie trzy lata dochodził co najmniej półfinałów na Mistrzostwach Świata League of Legends. Nowy członek Samurajów musi być w takim razie osobą uzdolnioną, odporną na presję, a także obytą na scenie i doświadczoną. Spore wymagania, prawda? Fani G2 nie muszą się na szczęście martwić. Na Starym Kontynencie znajdzie się parę takich osobistości, a my zdecydowaliśmy się im przyjrzeć.

Martin "Rekkles" Larsson

Jeżeli ktoś uważał, że lista kandydatów na nowego strzelca G2 zacznie się od kogoś innego niż od Rekklesa, to musi żyć z głową w chmurach. Szwed to niewątpliwie najbardziej doświadczony i najbardziej utalentowany strzelec na europejskim podwórku, który, co ważniejsze, jest obecnie wolnym agentem. Na jego temat również pojawia się ogrom plotek. Jeszcze przed startem okienka transferowego niektóre z nich mówiły, że Larsson od razu przedłuży kontrakt z Fnatic. Lecz już po starcie karuzeli transferowej pojawiły się głosy zupełnie sprzeczne, a według nich Rekkles ma rozważać m.in. dołączenie do organizacji Carlosa "ocelote'a" Rodrigueza. Czy taki transfer ostatecznie dojdzie do skutku? Nikt nie wie. Faktem na chwilę obecną jest to, że kilkukrotny mistrz Europy jest na chwilę obecną do wzięcia, a do G2 Esports prawdopodobnie nikt by lepiej nie pasował niż on.

Juš "Crownshot" Marušič

Nie można jednak wykluczać możliwości, że Rekkles przedłuży umowę z organizacją, którą prawie nieprzerwanie reprezentuje od 2012 roku. W takim wypadku ocelote będzie zmuszony rozglądać się za innymi wolnymi agentami, a jednym z nich jest Crownshot. Słoweniec to jeden z większych talentów na Starym Kontynencie, który przez ostatnie dwa lata reprezentował SK Gaming. Z niemiecką organizacją nie osiągnął on za wiele, jednakże jedno pozostaje pewne – to on był najmocniej wyróżniającym się elementem swojego zespołu niemalże w każdej rozgrywce. Przygoda z SK była jego pierwszą stycznością ze sceną poziomu LEC. Crownshot z upływem czasu niezwykle się rozwinął, zebrał spory bagaż doświadczeń, jednak czy dorósł do rywalizacji najwyższego szczebla? O tym dowiedziałby się jedynie w gigancie pokroju G2 czy Fnatic, a teraz nadszedł najlepszy moment, żeby dać mu na to szansę.

Elias "Upset" Lipp

Trzecim kandydatem jest dotychczasowy członek Astralis, który zeszłego sezonu z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Koniec końców Origen nie zdołało dotrzeć, a nawet otrzeć się o play-offy letniej rundy LEC. Europejski miks skończył przecież na ostatniej, dziesiątej pozycji w tabeli, co do dzisiaj pozostaje "fenomenem". Sam skład na papierze wyglądał przecież prawie jak szyty na udział w Worlds 2020. Najwyraźniej gwiazdy zebrane w Origen nie potrafiły się ze sobą zgrać, co nie oznacza, że nie będą w stanie odnaleźć się w innym środowisku. Co więcej, warto wspomnieć, że ostatni rok w wykonaniu Upseta nie był tragiczny, a wręcz bardzo dobry. Zarówno podczas fazy zasadniczej wiosny jak i lata zanotował on drugi najwyższy współczynnik KDA w lidze (tuż za Rekklesem). W Schalke 04 Upset zbudował sobie renomę, która przez ostatni rok odrobinę podupadła. Reprezentując G2 Esports mógłby obronić swoje nazwisko i udowodnić swoją wartość. ?

Warto podkreślić, że dziennikarze ze sceny LoL-a wspominali już o Crownshocie i Upsecie jako potencjalnym zastępcy Perkza, jednak nie tak często jak o Rekklesie. Nie oznacza to oczywiście, że organizacja musi zdecydować się koniecznie na którąś z tych trzech opcji, aczkolwiek biorąc wszystko pod uwagę trudno spodziewać się innych nazwisk.