Zorganizowana w 2019 roku pierwsza edycja mistrzostw świata w Fortnite'a była wielkim wydarzeniem. Nic więc dziwnego, że Epic Games zamierzał uczynić z tego turnieju imprezę cykliczną, w tym roku jednak na przeszkodzie stanęła pandemia. I, jak się okazuje, w roku przyszłym również tak będzie.

Naszym celem jest, by ponownie zorganizować turnieje na żywo, ale jednocześnie za priorytet obraliśmy sobie zdrowie i bezpieczeństwo naszych graczy oraz pracowników. Z uwagi na fakt, że nadal nie wiadomo, czy pewne rzeczy będą możliwe oraz bezpieczne, nie planujemy w 2021 organizacji tego typu imprez wliczając w to Fortnite World Cup. Przez cały przyszły rok organizować będziemy jednak imprezy online, mając przy tym nadzieje, że zawody na żywo powrócą w przyszłości – napisano w oficjalnym komunikacie. Oznacza to więc, że na ten moment jedynym indywidualnym mistrzem świata jest Kyle „Bughi” Giersdorf, który w 2019 roku zajął pierwsze miejsce, wzbogacając się o 3 miliony dolarów. Tyle samo otrzymali także Emil „Nyhrox” Bergquist Pedersen oraz David „aqua” Wang, czyli zwycięzcy zawodów dwójek w ramach FWC 2019.

CZYTAJ TEŻ:
8-letni gracz Fortnite’a z profesjonalną umową. 33 tysiące dolarów za podpis!

Niemniej odwołanie światowego czempionatu oraz rezygnacja z turniejów lanowych nie oznacza, że na scenie Fortnite'a nic nie będzie się dziać. Epic zamierza bowiem położyć jeszcze większy nacisk na cykl Fortnite Champion Series, którego format ma być ustandaryzowany, co oznacza, że w każdym z regionów rywalizować będą trójki. Drugi rozdział piątego sezonu FNCS rozpocznie się za dwa miesiące, tj. 4 lutego, a krótko przed tym mamy otrzymać więcej szczegółów na temat online'owej serii. Ponadto w przyszłym roku nie zabraknie także imprez tygodniowych czy też zawodów dla twórców treści, a wszystko to z zastosowaniem różnych formatów. Jak zapewnia Epic, harmonogram wydarzeń na rok 2021 został już przygotowany.