Pojedynek EXCEL ESPORTS z FC Schalke 04 rozpoczął drugi dzień League of Legends European Championship. Drużyna Pawła "Czekolada" Szczepanika stanęła przed szansą na zdobycie pierwszych punktów po wczorajszej porażce z Rogue. Jednak na drodze do zwycięstwa stanął skład Schalke, który w piątek triumfował w starciu z Team Vitality. Po długim i pełnym emocji starciu Czekolad mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w LEC.
FC Schalke 04 | 0:1 | EXCEL ESPORTS | ||||||
BrokenBlade Gragas |
Kryze Lulu |
|||||||
Gilius Olaf |
Dan Graves |
|||||||
Abbedagge Viktor |
Czekolad Orianna |
|||||||
Neon Miss Fortune |
Patrik Kai'Sa |
|||||||
LIMIT Seraphine |
Tore Leona |
Widzowie nie musieli długo czekać na pierwsze starcie. Już w czwartej minucie na dolnej alei padły cztery trupy. Drużyny podzieliły się zabójstwami sprawiedliwie, wszystkie trafiły na konta leśników. Jednak to Daniel "Dan" Hockley był tym, który przelał pierwszą krew. Wczesna faza gry minęła bez większych zwrotów akcji, pomijając starcie przy jamie smoka, które skończyło się zdobyciem kolejnych dwóch zabójstw, oraz kilka innych, mniejszych potyczek. Obie drużyny starały się zdobyć jak najwięcej farmy i czekały na błąd przeciwnika.
Pierwsza większa walka miała miejsce przy smoku w siedemnastej minucie. I chociaż na rzece spotkali się wszyscy gracze, a w ruch poszła większość ultimate'ów, to tym razem obyło się bez ofiar. Inaczej było jednak parę minut później, gdy po nieumiejętnie zainicjowanej walce z życiem pożegnał się Tore "Tore" Hoel Eilertse oraz druga środkowa wieża EXCEL. Schalke zdobyło też trzeciego smoka, co sprawiło, że sytuacja zaczęła robić się niebezpieczna dla drużyny Polaka. Po chaotycznym starciu kilka minut później oponenci po raz kolejny wysłali Tore na spawn, po czym zdobyli Duszę Oceanicznego Smoka. To w połączeniu z 4000 sztukami złota deficytu świadczyło o trudnym położeniu Excel.
Gra skupiła się wokół Barona, którego ostatecznie położył trupem Erberk "Gilius" Demir, na co drużyna Czekolada odpowiedziała, zdobywając Starszego Smoka. Ruch ten pozwolił EXCEL pozostać w grze pomimo braku górnego inhibitora. Nieustępliwa postawa drużyny Polaka zaprocentowała, gdy w czterdziestej minucie udało jej się wygrać starcie przy Baronie, a następnie zgarnąć fioletowego buffa. Gracze XL nawet nie zamierzali wracać do bazy – zamiast tego wykorzystali długi czas respawnu przeciwników i jednym, sprawnym szturmem zdobyli bazę Schalke.
Jutro Czekolada czeka naprawdę duże wyzwanie. Jego drużyna zmierzy się z faworytem rozgrywek – G2 Esports. Wszystkie mecze LEC możecie oglądać z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz na YouTube.