Koniec pasma niepowodzeń Fnatic w League of Legends European Championship. Co prawda nie trwało ono długo, ale dla fanów Pomarańczowo-Czarnych informacja o pierwszej wygranej w tym sezonie LEC to kamień z serca. Zespół Oskara "Selfmade'a" Boderka wreszcie zgarnął pierwszą wygraną w wiosennym splicie i tym samym odbił się od dna, bo po pierwszym tygodniu ostatnią lokatę współdzielić będzie co najmniej... sześć formacji.

Fnatic
1:0 FC Schalke 04
Bwipo
Ornn
Broken Blade
Jax
Selfmade
Graves
Gilius
Lillia
Nisqy
Twisted Fate
Abbedagge
Lucian
Upset
Samira
Neon
Kai'Sa
Hylissang
Sett
LIMIT
Galio

Wykorzystując globalny ultimate swojej postaci, pierwszą krew przelał Yasin "Nisqy" Dinçer na górnej alei. W tym samym momencie Selfmade zapewnił swojej drużynie wzmocnienie Smoka Piekielnego, a wkrótce po tym na konto Fnatic trafił również Herold Riftu. Wykorzystując bestię z Pustki, Pomarańczowo-Czarni łatwo zgarnęli drugiego smoka w grze, a w trzynastej minucie dołożyli do tego kolejne zabójstwo i wszystko wyglądało bardzo dobrze dla zespołu polskiego dżunglera.

Sytuacja wcale nie zmieniała się na korzyść FC Schalke 04, które mając świadomość deficytu odpuściło sobie walkę o trzeciego drake'a. W 23. minucie Fnatic zabiło również Barona po uprzedniej eliminacji czterech rywali i choć w zamian Schalke wreszcie zdobyło smoka, to na niewiele się on zdał wobec ogromnej przewagi rywali. Dwa inhibitory S04 padły w 26. minucie gry, a ostatni kilkadziesiąt sekund później. Wkrótce po nim gracze Fnatic wreszcie mogli unieść ręce w geście triumfu – po raz pierwszy w tej rundzie LEC.

Przed nami jeszcze jedno spotkanie w ramach pierwszego tygodnia LEC 2021 Spring Split. Inauguracyjną kolejkę zmagań zwieńczy pojedynek G2 Esports Marcina "Jankosa" Jankowskiego z EXCEL ESPORTS Pawła "Czekolada" Szczepanika. Transmisję z tego spotkania znajdziecie na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz na YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: