Wielkimi krokami zbliżało się święto Rainbow Six: Siege. Six Invitational 2021 miało być okazją do powrotu lanowych emocji, bo mimo obecnej sytuacji zdrowotnej na świecie Ubisoft zamierzał zorganizować imprezę w Paryżu. Dziś wiemy już jednak, że się to nie uda.

Wszystko dlatego, że pandemia COVID-19, z którą od roku zmaga się świat, w ostatnim czasie znowu nabrała na sile, a to skłoniło rządy niektórych państw do zdecydowanych reakcji. Taka też była reakcja francuskiego rządu – 29 stycznia Jean Castex, premier Francji, poinformował o zamknięciu granic dla wszystkich przybyszów spoza Unii Europejskiej. – Po tym ogłoszeniu Ubisoft wraz z partnerującym nam Live Nation niestrudzenie pracowali nad znalezieniem rozwiązania, by móc zorganizować lanową edycję Six Invitational 2021 w lutym w Paryżu, tak jak pierwotnie planowano. Jednakże dowiedzieliśmy się, że w obecnych warunkach organizacja lanów nie jest już możliwa i to mimo wprowadzenia surowych środków sanitarnych – przyznali organizatorzy Six Invitational w oficjalnym oświadczeniu.

W związku z tym nie było wyjścia. Lanowe finały zostały odwołane, a same zawody przeniesiono na nowy, nieustalony jeszcze termin. Pewnym jest jednak, że impreza nie odbędzie się w internecie, bo sam Ubisoft kategorycznie odrzucił taką możliwość. – Z powodu lokalizacji serwerów oraz w celu zapewnienia jak największej integralności rozgrywek tego typu turniej może odbyć się tylko wtedy, gdy będziemy w stanie zgromadzić wszystkie uczestniczące drużyny w jednym miejscu – stwierdzili przedstawiciele firmy. Niemniej wydarzenie to komplikuje wszystko, bo przecież w kolejnych tygodniach niektóre drużyny chciałby zapewne dokonać zmian. Ponadto wielkim krokami zbliża się nowy sezon profesjonalnych rozgrywek, któremu prawdopodobnie towarzyszyć będą także zmiany w samej grze.

Pierwotnie Six Invitational 2021 miało odbyć się między 9 a 21 lutego. Na miejscu miało pojawić się 19 drużyn – pierwotnie zakładano obecność 20 ekip, ale Wildcard Gaming pod koniec stycznia wycofało się, gdyż nie otrzymało zezwolenia od australijskiego rządu na opuszczenie kraju, co miało związek z pandemią COVID-19. Wstępnie pula nagród imprezy miała wynieść 500 tysięcy dolarów, aczkolwiek zostałaby ona powiększona o wpływy ze sprzedaży przepustki bojowej Road to S.I. i maksymalnie mogła wzrosnąć do poziomu 3 milionów dolarów.